Na Hermannplatz w Berlinie rozpoczęła się w sobotę wieczorem „Rewolucyjna Demonstracja 1 Maja”, do której wezwały ugrupowania radykalnie lewicowe i imigranckie. W kierunku policjantów rzucono petardę, rannych zostało kilku funkcjonariuszy.
Wcześniej licząca ok. 10 tys. uczestników demonstracja rowerowa „MyGruni” przejechała przez dzielnicę Grunewald, a potem skierowała się do Neukoelln, by dołączyć do demonstrantów na Hermannplatz.
Pokojowo przebiegła demonstracja środowisk klubowych. Organizatorzy kolektywu „Fraktion Nimmersatt” i „Circus Space Pirates” byli zadowoleni i mówili o około 6 tys. uczestników. Policja podała, że naliczyła 5 tys. uczestników.
Koronasceptycy, którzy od niedawna są obserwowani w całych Niemczech przez Urząd Ochrony Konstytucji, nieśli w majowe święto czerwone flagi. Na ich plakatach widniał napis „Nie dla kapitału – opór globalny”.
Manifestacje pierwszomajowe w Berlinie są zabezpieczane przez ponad 5 tys. policjantów.
Z Berlina Berenika Lemańczyk (PAP)
2 comments
jakub
1 maja, 2021 at 9:33 pm
koronasceptycy….sa obserwowani przez Urząd Ochrony Konstytucji…. Złodziej krzyczy…Łapaj złodzieja!
Policja, zazwyczaj tak dziarska, i to na całym świecie, raptem 1 maja jest 'ranna'.
2 maja, 2021 at 10:07 am
A gdzie formacje bojowe, wozy pancerne i armaty wodne!? Przecież zgromadzenia w takiej formie były nielegalne i łamały zasady 'obostrzeń’, prawda!? W tzw. polsce pałowano dziewczynki! A w Berlinie wyjątki dla bolszewików?
Dlaczego? Bo swoich się nie pałuje?