Gdy jadę do pracy po Nowym Świecie, to nie widzę upadających restauracji – ocenił w czwartek minister zdrowia, Adam Niedzielski.
Minister zdrowia Adam Niedzielski nadal ma ochronę Służby Ochrony Państwa. Funkcjonariusze są profesjonalni, dyskretni i precyzyjni – ocenił w czwartek.
Szef resortu zdrowia otrzymał ochronę w maju, po tym jak grupa osób wdarła się do bloku, w którym mieszka i natarczywie zachowywała. „My wiemy dokładnie, gdzie on mieszka i będziemy tutaj, nie raz, nie dwa” – miał grozić jeden z mężczyzn. Incydent był nagrywany i został opublikowany w sieci.
„Mam ochronę i jestem pod wrażeniem profesjonalizmy funkcjonariuszy, który w bardzo dyskretny, ale bardzo precyzyjny sposób, zajmują się ochroną” – powiedział w czwartek Niedzielski, pytany w RMF FM, czy nadal ma ochronę SOP.
Szef MZ wskazał, że „na filmiku, który był popularny w internecie, były groźby regularnego nękania i przychodzenia”.
„One się potem zmaterializowały. W kolejnym tygodniu ta grupa osób przyszła i wykrzykiwała różnego rodzaju hasła, których nie będę przytaczał i popularyzował” – dodał.
Minister przypomniał, że złożył wniosek o wszczęcie postępowania w związku z groźbami karalnymi.
„Sprawa się toczy swoimi drogami, jest w prokuraturze. Dostałem informację, że postępowanie zostało wszczęte. Czekam na wyniki” – przekazał. (PAP)
Autor: Katarzyna Lechowicz-Dyl