Od soboty do 9 kwietnia zamknięte będą przedszkola i żłobki. Placówki te będą zapewniać opiekę wyłącznie dzieciom pracowników ochrony zdrowia oraz funkcjonariuszy służb walczących z pandemią.
W Miejskim Zespole Żłobków w Rzeszowie działa 10 żłobków, w których jest 1415 miejsc. Ze względu na stan epidemiczny od 27 marca do 9 kwietnia ograniczona została ilość miejsc opieki. „W tym czasie do żłobków będą przyjmowane dzieci, których co najmniej jeden rodzic pracuje w służbach medycznych lub służbach mundurowych” – powiedziała PAP Monika Konopka z rzeszowskiego ratusza.
Dodała, że „na poświadczenie tego faktu rodzice będą składać stosowne oświadczenie”.
Aktualnie w Rzeszowie zainteresowanych oddaniem dzieci do żłobków jest 257 rodziców.
Z kolei na blisko siedem tysięcy dzieci uczęszczających do rzeszowskich przedszkoli, punktów i oddziałów przedszkolnych chęć skorzystania z opieki w czasie zamknięcia tych placówek wyraziło 625. Stanowi to niespełna 9 proc.; średnio w placówce będzie po 12 dzieci.
Na Podkarpaciu opiekę dla dzieci, których rodzice walczą z pandemią zorganizowano także m.in. w Jaśle i Tarnobrzegu.
W białostockich przedszkolach od poniedziałku zajęcia będą organizowane na wniosek rodziców – poinformowała w piątek Agnieszka Błachowska z Urzędu Miejskiego w Białymstoku.
Dodała, że wniosek, który zawiera oświadczenie o przynależności rodzica do tzw. grupy uprzywilejowanej, powinien być złożony do dyrektora danej placówki. „Oddziały specjalne w przedszkolach ogólnodostępnych i oddziały przedszkolne specjalne w szkołach podstawowych, jak i świetlice, będą funkcjonować na dotychczasowych zasadach” – dodała Błachowska.
Natomiast wszystkie żłobki miejskie będą otwarte w okresie lockdownu – zapewniła Błachowska. „Do placówek będą uczęszczać dzieci rodziców z grupy uprzywilejowanej. Rodzice powinni dostarczyć dyrektorom żłobków samodzielnie przygotowane oświadczenia o miejscu zatrudnienia, podobne do tych obowiązujących w przedszkolach” – dodała.
W Białymstoku działa osiem miejskich żłobków, 60 przedszkoli samorządowych, oddział przedszkolne są także w 20 szkołach podstawowych.
Od czwartku dyrektorki i żłobka w Sopocie zbierały od rodziców informacje odnośnie ich potrzeb zapewnienia opieki dzieciom. Według zebranych deklaracji, od poniedziałku w każdym sopockim przedszkolu będzie jedna grupa stworzona z łączonych roczników. Łącznie we wszystkich przedszkolach będzie 52 dzieci. Dla dzieci, które pozostaną w domu, od poniedziałku placówki będą realizowały zajęcia w formule on-line.
W sopockim żłobku będzie natomiast jedna, dziesięcioosobowa grupa dzieci.
„Uważam, że grupa pracowników medycznych czy innych osób, które na co dzień zajmują się zwalczaniem Covid-19 i mają prawo do tego, aby ich dzieci mogły uczęszczać w trybie stacjonarnym do przedszkoli i żłobków, powinna być poszerzona o pracowników handlu, szczególnie sklepów spożywczych, które cały czas normalnie funkcjonują” – zauważyła wiceprezydent Sopotu Magdalena Czarzyńska-Jachim.
Zgodnie z rządowymi wytycznymi przedstawionymi podczas czwartkowej konferencji prasowej premiera Mateusza Morawieckiego i ministra zdrowia Adama Niedzielskiego oraz projektem rozporządzenia Ministerstwa Edukacji i Nauki przedszkola są zobowiązane do zapewnienia opieki i zajęć stacjonarnych dla dzieci rodziców, „którzy są zatrudnieni w podmiotach wykonujących działalność leczniczą oraz rodziców dzieci, którzy realizują zadania publiczne w związku z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID-19”.(PAP)
Autor: Alfred Kyc, Sylwia Wieczeryńska, Anna Machińska