Kreml nie dysponuje informacjami, gdzie znajduje się obecnie opozycjonista Aleksiej Nawalny – oświadczył w poniedziałek rzecznik prezydenta Władimira Putina Dmitrij Pieskow. Skomentował w ten sposób doniesienia o wywiezieniu Nawalnego z aresztu w Kolczuginie.
Na uwagę dziennikarzy, że społeczność międzynarodowa śledzi los Nawalnego, Pieskow odparł, że „jest to jeden ze skazanych w Federacji Rosyjskiej, który odbywa wyrok na mocy decyzji sądu”.
Rzecznik powiedział także, że nie wie, jak prezydent Rosji ocenia przypadki, gdy adwokaci i krewni skazanych mogą nie wiedzieć, gdzie ich klienci i bliscy się znajdują. Pieskow poradził, że po informacje należy zwracać się do służb więziennych.
Adwokaci Nawalnego powiadomili w piątek, że opozycjonista został wywieziony z aresztu śledczego w miejscowości Kolczugino w obwodzie włodzimierskim, gdzie przebywał w ostatnim czasie. Obrońcy nie zostali poinformowani, dokąd go zabrano. Agencja TASS podała, powołując się na źródło, że Nawalny jest w kolonii karnej w Pokrowie, miejscowości leżącej około 70 km od Kolczugina, w której ma odbywać wyrok pozbawienia wolności.
Moskiewski Sąd Miejski odrzucił 20 lutego apelację złożoną przez obrońców Nawalnego od decyzji sądu niższej instancji o „odwieszeniu” kary więzienia z 2014 roku za rzekome malwersacje finansowe. Nawalny powinien spędzić w kolonii karnej około 2,5 roku.
Z Moskwy Anna Wróbel (PAP)