Sędziowie Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego byli poddani gigantycznej presji i szykanom, co rzutowało na możliwość pracy tego organu – ocenił w poniedziałek minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro pytany o słowa prezesa PiS, wicepremiera Jarosława Kaczyńskiego na temat tej izby SN.
Ziobro na poniedziałkowej konferencji prasowej pytany był, jak rozumie słowa prezesa PiS o tym, że Izba Dyscyplinarna Sądu Najwyższego się nie sprawdziła. Minister sprawiedliwości powiedział, że sędziowie Izby Dyscyplinarnej „byli poddani gigantycznej presji i szykanom, byli publicznie wyzywani”, co jego zdaniem „rzutowało na możliwość pracy tego organu”.
„Możemy z całą pewnością powiedzieć, że chociażby ostatnie orzeczenia TSUE doprowadziły do destabilizacji funkcjonowania Izby Dyscyplinarnej poprzez podjęcie działań przez panią I prezes SN, które w konsekwencji doprowadziły do zaprzestania realnego działania tego ważnego organu sądowego. Splot tych wszystkich okoliczności związanych z nieustannym naciskiem i atakiem na Izbę Dyscyplinarną niestety spowodował określoną atmosferę i warunki pracy sędziów, którzy tam się znaleźli” – podkreślił Ziobro.
Dopytywany, co dalej z Izbą Dyscyplinarną, Ziobro odparł, że „od długiego już czasu jest przygotowany w Ministerstwie Sprawiedliwości pakiet projektów zmieniających sądownictwo, począwszy od sądownictwa powszechnego, skończywszy na Sądzie Najwyższym, który przewiduje zmianę funkcjonowania sądów w Polsce”.
„Od czterech lat Ministerstwo Sprawiedliwości przekonywało do zasadności uruchomienia procesu tych zmian i wprowadzenia ich w życie” – powiedział minister. „Tego rodzaju projekty są gotowe i mam nadzieję, że niebawem będziemy mogli je nie tylko upublicznić, ale rozpocząć nad nimi prace” – dodał.
Jarosław Kaczyński o planowanych zmianach w sądownictwie mówił w sobotę w RMF FM. Zmiany te, jak tłumaczył, będą częścią Polskiego Ładu i zakładają m.in., że sądy, które dotąd były sądami rejonowymi, będą filiami sądów okręgowych. Z kolei – jak kontynuował – „jeśli chodzi o wyższe instancje, to będziemy mieli przeniesienie kasacji (z Sądu Najwyższego – PAP) na poziom dużych sądów regionalnych, może nie wszystkich, części sądów regionalnych”.
„I będziemy mieli Sąd Najwyższy – tu trwa jeszcze pewna dyskusja, ale generalnie rzecz biorąc, to będzie sąd niewielki, którego zadaniem będzie porządkowanie orzecznictwa” – zaznaczył Kaczyński. „Trzeba opanować tę anarchię, która dziś panuje w polskich sądach, i trzeba jednocześnie zlikwidować te instytucje, które całkowicie się nie sprawdziły” – powiedział. Dodał, że „Izba Dyscyplinarna Sądu Najwyższego się nie sprawdziła”. (PAP)
Autorki: Agnieszka Ziemska, Sonia Otfinowska