Wygrana w ubiegłorocznych wyborach prezydenckich, to wspólny sukces osób, które wierzyły, że bez tego nie da się dalej zmieniać Polski, ale nie był to sukces łatwy do osiągniecia – powiedział prezydent Andrzej Duda w wywiadzie dla telewizji wPolsce.pl.
Rozmowa odbyła się z okazji wydania książki „Operacja Duda 2020. Tajemnice kampanii”, której autorem jest dziennikarz wPolsce.pl Marcin Wikło.
Duda wspominał w niej przebieg ubiegłorocznej kampanii prezydenckiej, jej trudy i najbardziej wzruszające momenty. Prezydent przyznał też, że przez panującą pandemię, miniony rok jego urzędowania był trudny i nieprzewidywalny.
„W tamtym momencie nie przewidziałbym, że ta pandemia tak długo, z takim natężeniem będzie nas uciskać. Pod tym względem, to był ogromnie trudny rok, a to przekładało się na wszystko – na sprawy codzienne, zawodowe” – mówił prezydent.
Zapytany, czy miał świadomość tego, co działo się w czasie kampanii wewnątrz koalicji Zjednoczonej Prawicy, przyznał, że dostrzegał i odczuwał początki pojawiającego się konfliktu.
„Tych problemów było znacznie więcej niż wydaje się większości komentatorów. To nie były problemy tylko Zjednoczonej Prawicy, w relacjach pomiędzy koalicjantami, ale to były także problemy wewnętrzne, konkurencja różnych grup, różnych frakcji, także grup interesów w ramach Prawa i Sprawiedliwości” – powiedział Duda.
„To, że to zwycięstwo stało się faktem, to z całą pewnością ogromna zasługa grupy oddanych ludzi, którzy chcieli, aby te wybory były zwycięskie i żeby to zmienianie Polski trwało nadal, wiedzieli, że bez zwycięstwa w wyborach prezydenckich nie byłoby to możliwe” – dodał prezydent. Zaznaczył, że jego wygrana w 2020 r. była sukcesem wspólnym, ale – podkreślił – nie było go łatwo osiągnąć. (PAP)
One comment
jakub
17 maja, 2021 at 5:43 pm
Panie Prezydencie, kto odpowie za 130 tysięcy nadmiarowych zgonów w ciągu ostatnich 15 miesięcy?