Samorządność jest ważna, jest w DNA Polaka. Wszystko robimy po to, aby mieć realny wpływ na warunki, w których żyjemy – mówiła w sobotę kandydująca w przedterminowych wyborach prezydenta Rzeszowa wojewoda podkarpacki Ewa Leniart.
Leniart, dziękując za poparcie, którego jej udzielili, zwróciła uwagę, że Polacy mają samorządność we krwi.
„Kochamy decydować o tym, co się dzieje w naszym najbliższym otoczeniu, jak zmienia się nasza gmina, nasz powiat, nasz kraj. To nie jest tak, że lubimy, jak ktoś inny za nas decyduje i nam narzuca niektóre rozwiązania. Jesteśmy krytyczni, wymagający, ale umiemy być konstruktywni, warunkiem jest to, że umiemy ze sobą współpracować i ta współpraca prowadzi w prosty sposób do celu” – podkreśliła wojewoda.
Kandydatka zaznaczyła, że z racji swojej pełnionej funkcji ma bogate doświadczenie we współpracy nie tylko z rządem, ale również z innymi samorządami. Doświadczenie to, jak mówiła, na pewno będzie przydatne na stanowisku prezydenta największego miasta na Podkarpaciu.
W przypadku zwycięstwa w wyborach wojewoda zadeklarowała „pełną otwartość na potrzeby różnych mieszkańców”.
„Mogę już dzisiaj państwu zadeklarować, że będę otwarta na rozmowę z mieszkańcami. Zapewniam, że w każdy poniedziałek od godziny 15 do godziny 19 (urząd miasta) będzie otwarty dla mieszkańców, po to, aby w bezpośredniej rozmowie usłyszeć, jakie są potrzeby, oczekiwania, ale także pomysły, bo Rzeszów to miasto ludzi innowacyjnych, którzy chcą tę innowacyjność także w przestrzeni miejskiej zastosować” – powiedziała Leniart.
Przedterminowe wybory w Rzeszowie muszą odbyć się w związku z tym, że rządzący miastem od 2002 r. Tadeusz Ferenc złożył rezygnację 10 lutego br. po tym, gdy przeszedł COVID-19.
Wybory pierwotnie miały się odbyć 9 maja br., ale decyzją premiera zostały przesunięte na 13 czerwca br., ze względu na sytuację epidemiczną w kraju.
Oprócz Leniart, popieranej m.in. przez PiS i rzeszowski region NSZZ „Solidarność” na prezydenta Rzeszowa kandydują: proponowany przez Ferenca wiceminister sprawiedliwości Marcin Warchoł; b. współpracownik Ferenca, wiceprzewodniczący rady miasta i szef klubu Rozwój Rzeszowa Konrad Fijołek, popierany m.in. przez PO, Lewicę, PSL i Ruch Polska 2050; kandydatem jest także poseł Konfederacji Grzegorz Braun.(PAP)
Autor: Wojciech Huk
One comment
O tak, zwłaszcza w Wałbrzychu.
1 maja, 2021 at 4:00 pm
A secesja Gdańska też pewnie wynika z 'polskiego’ DNA. Bo po co 'polakom’ jakiś Gdańsk, prawda!?