Przyjmijcie nasze rozwiązania dotyczące aborcji; zajmijmy się sprawami, które dzisiaj trzeba rozwiązać, nie traktujmy praw kobiet jako tematu zastępczego – podkreślił we wtorek lider PSL Władysław Kosiniak-Kamysz, zwracając się do rządzących i opozycji.
Kosiniak-Kamysz podkreślił na wtorkowej konferencji prasowej w Sejmie, że PSL zaproponowało dwa kroki, których celem jest „powrót do normalności” w sprawie aborcji.
Jak przypomniał, pierwszym z nich było złożenie w Sejmie projektu ustawy przywracającej kompromis aborcyjny, który dopuszcza możliwość przerwania ciąży w trzech przypadkach: w sytuacji, gdy ciąża zagraża życiu lub zdrowiu matki, gdy badania prenatalne lub inne przesłanki medyczne wskazują na duże prawdopodobieństwo ciężkiego, nieodwracalnego upośledzenia płodu oraz w sytuacji, gdy ciąża powstała w wyniku czynu zabronionego.
Drugim krokiem – dodał – była propozycja przeprowadzenia ogólnopolskiego referendum ws. aborcji.
„Przyjmijcie nasze rozwiązania rządzący, opozycjo – bo zwracamy się też do części opozycji – i zajmijmy się sprawami, które dzisiaj trzeba rozwiązać. Nie traktujmy praw kobiet jako tematu zastępczego” – wzywał lider PSL.
Wiceprezes Stronnictwa posłanka Urszula Pasławska oceniła, że zaproponowane przez PSL referendum zakończy raz na zawsze dyskusję światopoglądową, która od wielu lat dzieli Polaków.
Posłanka przedstawiła trzy pytania, które miałyby się w tym referendum pojawić. Jak mówiła, pierwsze z nich dotyczyłoby zaostrzenia obowiązujących przepisów, czyli całkowitego zakazu przerywania ciąży.
Drugie pytanie odnosiłoby się do utrzymania kompromisu aborcyjnego, który do niedawna jeszcze w Polsce obowiązywał. Trzecie pytanie dotyczyłoby możliwości przerywania ciąży na życzenie do 12 tygodnia.
„To jest nasza propozycja dla rządzących, aby wyjść z tego impasu. I to jest nasza propozycja dla obywateli, aby raz na zawsze zakończył się spór ideologiczny, który jest w niegodny sposób wykorzystywany przez rządzących” – podkreśliła Pasławska.
Wicemarszałek Sejmu Piotr Zgorzelski (PSL) powiedział, że PiS złamał umowę społeczną, którą był kompromis aborcyjny. „Kompromis pomiędzy prawem do życia, a zakazem nieludzkiego traktowania. Ta umowa, jak sama nazwa wskazuje, nie mogła zadowolić wszystkich, ale to jest właśnie cechą kompromisu, że wszyscy godzą się z pewnymi niedogodnościami” – zaznaczył Zgorzelski.
Jak mówił, „wszystko to obowiązywało w konsensusie, a w ostatnich tygodniach ten konsensus PiS dla politycznych celów zerwał”. „Jeszcze w sposób tchórzowski przerzucając odpowiedzialność do pozbawionego jakiegokolwiek autorytetu Trybunału Julii Przyłębskiej” – podkreślił wicemarszałek Sejmu.
W środę w Dzienniku Ustaw został opublikowany wyrok TK z 22 października ub. roku ws. przepisów antyaborcyjnych, a w Monitorze Polskim opublikowano jego uzasadnienie. TK wskazał w uzasadnieniu, że prawdopodobieństwo ciężkich wad płodu nie jest wystarczające dla dopuszczalności aborcji. Po publikacji wyroku stracił moc przepis tzw. ustawy antyaborcyjnej z 1993 r. zezwalający na aborcję w przypadku ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu, co TK w październiku uznał za niekonstytucyjne. (PAP)
autor: Edyta Roś