Czy Sylwia Spurek jest heterofobem?

Norwegia od 2012 roku traktuje prześladowanie ze względu na orientację seksualną, jako istotną przesłankę, do udzielenia azylu osobom LGBT+. Teraz władze tego kraju poszły o krok dalej. W poniedziałek poinformowano, że w ramach nowych wytycznych uchodźcy LGBT+, podobnie jak kobiety i dzieci, będą traktowani priorytetowo – podaje norweski dziennik „VG”.

W Norwegii priorytetowo w procesie przyznawania (bądź odrzucania) wniosków o azyl do tej pory traktowano przede wszystkim kobiety i dzieci, teraz ta grupa zostaje rozszerzona o LGBT+.

Do tej informacji na Twitterze odniosła się europosłanka Sylwia Spurek: „Rząd Norwegii wprowadza nowe wytyczne dot. starania się o status uchodźcy/dźczyni. Według nich osoby LGBT+ mają być traktowane priorytetowo w tym względzie podobnie, jak kobiety i dzieci. Każdy kraj powinien tak podchodzić do kwestii praw człowieka.”.

Czy Sylwia Spurek, która od 20 lat zaangażowana jest w działania na rzecz praw człowieka, praw kobiet, nie zatraciła poczucia równości ludzi wobec prawa? Dlaczego osoby LGBT mają mieć większe prawa niż ludzie heteroseksualni? Czy nie zakrawa to na heterofobię?

Przypomnijmy, że Spurek była w latach 2014–2015 wiceszefową Biura Pełnomocniczki Rządu do Spraw Równego Traktowania a od 2015 do 2019 r. Zastępczynią Rzecznika Praw Obywatelskich. Obecnie Posłanka Parlamentu Europejskiego i członkini komisji parlamentarnych: LIBE – Komisji Wolności Obywatelskich, Sprawiedliwości i Spraw Wewnętrznych, ENVI – Komisji Ochrony Środowiska Naturalnego, Zdrowia Publicznego i Bezpieczeństwa Żywności oraz AGRI – Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi; członkini specjalnej grupy monitorującej stan praworządności w krajach UE a także sprawozdawczyni raportu przystąpienia przez Unię Europejską do Konwencji Antyprzemocowej Rady Europy.

Udostępnij:

Karol Kwiatkowski

Wiceprezes Zarządu Fundacji "Będziem Polakami" - wydawcy Naszej Polski. Dziennikarz, działacz społeczny i polityczny.

Leave a Reply

Koszyk