Prezydent: można pęknąć ze śmiechu, jak słucha się byłych ministrów

Magdalena Targańska17 czerwca, 20206 min

Chcę realizować politykę prawdziwego, rzetelnego rozwoju. Nie pozwolę na to, żeby ludziom zabierano, nie pozwolę na to, żeby znowu mówiono, że jest jakaś Polska A i Polska B – powiedział w środę ubiegający się o reelekcję prezydent Andrzej Duda.

Na spotkaniu z mieszkańcami Serocka (woj. mazowieckie) prezydent mówił, że jego kontrkandydat w obecnych wyborach, kandydat KO Rafał Trzaskowski powiedział w 2015 roku, że „podwyższenie Polakom wieku emerytalnego, to było działania modernizacyjne”.

„Czy państwo sobie to wyobrażacie? To ma być modernizacja Polski? Wbrew ludziom, szkodząc ludziom, obciążając ich dodatkowymi latami pracy, drenując ich kieszenie, zabierając im pieniądze z OFE, podwyższając im podatki, choćby podatek VAT, zabierając te pieniądze ludziom. To ma być modernizacja Polski, że się likwiduje 32 placówki sanitarno-epidemiologiczne w całym kraju. To ma być rozwój Polski, że się liwiduje komisariaty. To ma być rozwój Polski?” – pytał prezydent, na co zebrani na spotkaniu skandowali: „Hańba, hańba” oraz „Andrzej Duda, Andrzej Duda”.

Prezydent stwierdził, wymienione przez niego działania są „cofaniem naszego kraju, zwijaniem Polski”. „Bardzo państwa proszę o wsparcie. Nie wolno dopuścić do tego, żeby tacy ludzie w naszym kraju mogli wrócić do władzy. By mogli wrócić do władzy ci, którzy Polskę niszczyli i niszczą, którzy niszczą nasze tradycyjne wartości i podpisując się pod tym” – powiedział.

Duda oświadczył, że takiej polityce mówi „nie” i chce realizować „politykę prawdziwego, rzetelnego rozwoju” tak, jak robił to przez ostatnie pięć lat. „Chcę państwa chronić, chronić państwa praw, chronić wszystkiego tego, co dzisiaj państwo macie, bo tego trzeba chronić, bo my już widzieliśmy, że można zabierać ludziom. Ja na to nie pozwolę. Nie pozwolę na to, żeby ludziom zabierano. Nie pozwolę na to, żeby znowu mówiono, że jest jakaś Polska A i Polska B” – zadeklarował prezydent.

„Można pęknąć ze śmiechu, jak słucha się byłych ministrów, którzy byli za podwyższeniem wieku emerytalnego; podwyższali Polakom podatek VAT razem z tamtym rządem (PO-PSL), którzy sprowadzali do Polski uchodźców, byli za kwotowym systemem sprowadzania do Polski uchodźców, a dzisiaj mówią, że będę bronili tego, co otrzymali państwo ode mnie, od polskiego rządu w ciągu ostatnich pięciu lat” – mówił do mieszkańców Serocka ubiegający się o reelekcję prezydent Andrzej Duda. „Przecież to jest kpina, to jest normalne oszustwo” – ocenił.

Prezydent zapewniał, że gwarantuje, że dotychczasowa polityka prospołeczna będzie utrzymana, a Polska nadal będzie się dynamicznie rozwijać gospodarczo. „Od 2015 roku nigdy poziom wzrostu gospodarczego, z roku na rok nie był niższy niż 3 procent PKB, a sięgał 5 procent PKB” – podkreślał Andrzej Duda.

Ocenił, że Polska była w ostatnich latach jednym z najlepiej rozwijających się krajów w Europie.

Odnosząc się do kryzysu wywołanego pandemią koronawirusa wskazywał, że Polska odpowiedziała na niego tarczami antykryzysowymi, które osłoniły ponad 4 mln miejsc pracy. Podkreślił też, że codziennie państwo wypłaca przedsiębiorcom ok. 1 mld zł, aby przetrwali czas kryzysu.

„Wrócimy zaraz na ścieżkę szybkiego rozwoju gospodarczego i będziemy się na niej trzymali” – przekonywał.(PAP)

Udostępnij:

Magdalena Targańska

Leave a Reply

Koszyk