Dzisiaj pan prezydent podpisał słynną ustawę antyprzemocową. Domagali się tego prawie wszyscy, od lewicowej opozycji do kreującego się na wrażliwego prawicowca ministra sprawiedliwości. Po to właśnie w polskiej konstytucji jest zapisana konieczność podpisywania przez prezydenta ustaw, że posłowie i senatorzy mają prawo – niestety, kwestia ordynacji wyborczej, nacisku mediów i tak dalej, to temat na inny felieton – być po prostu głupi, zmanipulowani, przeżarci populizmem. Ale na miły Bóg prezydent nie powinien! To ma być bezpiecznik, który nie pozwala na takie idiotyzmy jak właśnie ustawa antyprzemocowa.
O co chodzi w tej ustawie? Klasyka gatunku: PiS chciał dobrze, a wyszło jak zwykle. Rocznie statystyki policyjne notują około ćwierć miliona „wydarzeń” związanych z agresją i przemocą. Zwykle (nie zawsze!) ofiarami są dzieci i kobiety. 250 tysięcy wydarzeń rocznie, wiele z nich dotyczy tych samych rodzin, podzielmy to przez pięć. 50 tysięcy złych ludzi płci obojga, choć zwykle to ta brzydsza jest agresorem. Duży problem, prawda?
No to minister Ziobro z wrodzoną sobie gracją wpadł do sklepu z porcelaną i wymyślił: po co sądy, skoro policjant lub wojskowy żandarm mogą na miejscu wydać wyrok. A że minister zna mundurowych doskonale to wie, że nie należy im za dużo dawać do myślenia. No i nie muszą myśleć: wyrok z ustawy jest tylko jeden – natychmiastowa eksmisja na dwa tygodnie i zakaz zbliżania się do domu. A że człowiek nie ma gdzie iść? Jego problem!
No to teraz zobaczmy, co się będzie działo. Kłótnia rodzinna? Telefon, 112, „on mnie chciał uderzyć”, łzy i facet na dwa tygodnie znika. Proste?
No właśnie tak nie za bardzo. Bo w Polsce póki co policjant ani żandarm nie mieli uprawnień lotnych sądów doraźnych. Bo funkcjonuje domniemanie niewinności, a sprawcą jest się dopiero kiedy orzeknie sąd. Bo eksmisji na bruk nie wolno przeprowadzać.
Ale kto by się tym wszystkiem przejmował, kiedy LUD się krwi domaga.
2 comments
Artur
20 maja, 2020 at 11:23 pm
Pytanie jak zatrzymać szaleństwo ?
Czytam Pana regularnie i cieszę się że jest Pan posłem. Wnosi Pan świeżość pod tą kopułę absurdu zwanej sejmem.
Tak mnie zastanawiam co nam zostanie niedługo z wolności ?
Gosia
21 maja, 2020 at 9:36 am
Niestety pan Paweł nie jest posłem obecnej kadencji..