CBA sprawdzi oświadczenia ministra Szumowskiego i zakupy ministerstwa?

Paweł Skutecki19 maja, 20207 min

Będziemy składali wniosek do CBA o kontrolę oświadczeń majątkowych ministra zdrowia Łukasza Szumowskiego oraz o kontrolę wszystkich zakupów związanych z pandemią – poinformował na wtorkowym briefingu poseł KO Robert Kropiwnicki.

(PAP/Radek Pietruszka)

Kropiwnicki, powołując się na doniesienia medialne dotyczące zakupów przez MZ maseczek za 5 mln zł ocenił, że urzędnicy nadużywają swojej władzy.Poseł KO wskazał również, że w kontekście zakupów wadliwych maseczek nie zadziałały służby państwowe, w tym CBA i ABW.”To sprawne państwo powinno to kontrolować, powinno robić to CBA, ale ono tego nie robi” – mówił Kropiwnicki.

Poinformował również, że KO złoży wniosek do CBA o kontrolę oświadczeń majątkowych szefa resortu zdrowia.

„Będziemy składali wniosek o kontrolę przez CBA oświadczeń majątkowych ministra Szumowskiego oraz również kontrolę wszystkich zakupów COVID-owskich, czyli tych związanych z pandemią, które realizowało Ministerstwo Zdrowia i inne instytucje publiczne” – powiedział Kropiwnicki.

Podkreślał, że posłowie KO będą „wyjaśniać” tę kwestię „do samego końca”.

Z kolei posłanka KO Katarzyna Lubnauer poinformowała, że posłowie KO są na kontroli poselskiej w Narodowym Centrum Badań i Rozwoju. „Nasi posłowie są na kontroli poselskiej w NCB-rze, który tak silnie dotował spółki związane z państwem Szumowskimi” – mówiła Lubnauer.

„Oświadczenie majątkowe pana ministra Szumowskiego wygląda na bardziej bałaganiarskie niż oświadczenie majątkowe pana (prezesa NIK Mariana) Banasia” – dodała.

„Gazeta Wyborcza” podała w minionym tygodniu, że Ministerstwo Zdrowia „przepłacając i bez sprawdzenia jakości kupiło maseczki ochronne za ponad 5 mln zł”. „Zarobił na tym instruktor narciarski, przyjaciel rodziny Łukasza Szumowskiego. Transakcję ułatwił mu brat ministra zdrowia” – napisano.

Jak twierdzi „GW” między 20 a 30 marca Ministerstwo Zdrowia miało kupić od Łukasza G. 100 tys. maseczek FFP2 i 20 tys. maseczek chirurgicznych. Według gazety resort zapłacił wówczas 4 mln 860 tys. zł. „Czyli 39 zł netto (z VAT ponad 41 zł) za jedną maseczkę FFP2 i ok. 8 zł za chirurgiczną. Przed pandemią maseczki FFP2 kosztowały między 2 a 4 zł za sztukę. Chirurgiczne między 50 gr a 1 zł” – czytamy w „GW”. Ministerstwo miało dokupić jeszcze od Łukasza G. 10 tys. maseczek z Ukrainy (48 zł za sztukę) i 3 tys. przyłbic. Jak podała „GW”, w kwietniu zakupy sprzętu ochronnego na czas pandemii – w tym także transakcję z Łukaszem G. – zaczęło badać CBA.

Minister zdrowia Łukasz Szumowski, odnosząc się do tych doniesień, zapewniał, że „nikt nikomu nic nie ułatwiał”, a każda transakcja jest traktowana w ten sam sposób.

Powiedział, że „gdy pojawiły się w kraju i w Europie wątpliwości dotyczące jakości produktów, zaczęto sprawdzać zasoby i okazało się, że nie zawsze nawet te maseczki, które mają certyfikat spełniają normy i od tego wszystko się zaczyna”. Potwierdził, że maseczki, o których napisała gazeta, nie spełniały norm i – w związku z odmową wymiany towaru na adekwatny – zostało skierowane zawiadomienie do prokuratury w tej sprawie.

Ministra zdrowia wsparł wówczas również premier Mateusz Morawiecki, który zapewniał, że Szumowski ma jego pełne wsparcie. (PAP)

Na temat ministra Szumowskiego pisaliśmy wielokrotnie. Przytaczaliśmy dwa miliony powodów do jego dymisji, ujawniliśmy też sposób, w jaki minister ryzykuje życiem i zdrowiem polskich cukrzyków. Pisaliśmy również o tym, że jest gotowy obywatelski wniosek o odwołanie Łukasza Szumowskiego ze stanowiska ministra podpisany m.in. przez byłych posłów.

Udostępnij:

Paweł Skutecki

Leave a Reply

Koszyk