Ogłoszony przez resort finansów pomysł umożliwienia tworzenia podatkowych grup VAT ucieszy firmy, ale kryteria nie mogą być zbyt wyśrubowane – mówią przedstawiciele organizacji pracodawców, doradcy podatkowi, z którymi rozmawiała PAP.
Wiceminister finansów Jan Sarnowski zapowiedział niedawno w rozmowie z PAP, że resort finansów przygotowuje regulacje, które pozwolą firmom działać nie tylko w podatkowych grupach kapitałowych dla rozliczeń CIT, ale także dla rozliczeń VAT. Podmioty wewnątrz takiej grupy nie będą rozliczały między sobą VAT-u, tylko jeden z nich będzie wysyłał pliki JPK za wszystkie firmy w grupie.
„To standard europejski funkcjonujący już w 18 krajach UE. Oznacza dużą oszczędność czasu dla firm, a jednocześnie jest dużym ułatwieniem dla administracji skarbowej” – zaznaczył wiceminister.
Zdaniem Michała Borowskiego, partnera z Crido, eksperta podatkowego Business Centre Club, to bardzo potrzebne rozwiązanie funkcjonujące w zasadzie w większości państw UE. Ekspert zauważył, że przepisy unijne zezwalają na wprowadzenie takiego rozwiązania, choć go nie nakazują.
„To zdecydowane ułatwienie i uproszczenie rozliczeń dla bardzo wielu podmiotów. Nie tylko dla międzynarodowych grup kapitałowych, ale dla przedsiębiorców, podatników którzy funkcjonują w ramach kilku spółek. To może być ciekawa opcja także dla samorządów” – zaznaczył doradca podatkowy.
Zwrócił też uwagę, że pierwotna propozycja resortu finansów w tym zakresie, której koncepcja została przekazana do Komisji Europejskiej ustanawiała podobne kryteria dla powstania grupy VAT, jak w przypadku podatkowych grup kapitałowych. Zdaniem Komisji, poinformował Borowski, kryteria przyjęte wówczas przez resort finansów były zbyt ostre.
„To kryteria na tyle wyśrubowane, że w zasadzie zabiłyby ten pomysł. Nikt nie byłby tym zainteresowany, prawie nikt nie mógłby spełnić takich wymogów” – ocenił Borowski. Dodał, że wymogi te nie wynikają z regulacji unijnych.
„Zachęcałbym zdecydowanie Ministerstwo Finansów, aby kryteria tworzenia grupy VAT były łagodniejsze niż w przypadku podatkowych grup kapitałowych” – dodał.
Także Andrzej Nikończyk, partner w kancelarii KNDP, przewodniczący rady podatkowej Konfederacji Lewiatan, powiedział, że zapowiadane przez resort finansów rozwiązania są od dawna oczekiwane przez przedsiębiorców. Wskazał m.in. na korzyści organizacyjne dla firm, które rozliczałyby VAT w ramach grup.
„Pomysł jest uzasadniony, był wielokrotnie przez nas, jako Lewiatana, postulowany. To byłaby realizacja oczekiwań biznesu” – powiedział Nikończyk.
Przyznał, że zmiana oznaczałaby znaczne uproszczenie rozliczania VAT-u w przypadku wielu podatników. Przedstawiciel Lewiatana zastrzegł jednak, podobnie jak jego przedmówca, że ważny jest ostateczny kształt projektu. Chodzi o to, jak wyjaśnił, aby rozwiązanie to nie było bardzo ograniczone, żeby grupy podatkowe VAT były rzeczywiście dostępne dla firm. W przeciwnym wypadku będzie podobnie, jak w przypadku podatkowych grup kapitałowych, które, ze względu na zbyt ostre warunki przystąpienia, nie są specjalnie popularne – zauważył Nikończyk. (PAP)
Autor: Marcin Musiał