Jaka UE jest, każdy widzi, ale nasza formacja jako jedyna jest w stanie w tych skrajnie trudnych i nieuczciwych warunkach bronić interesu Polski – ocenił wicepremier i lider PiS Jarosław Kaczyński w wywiadzie dla „Gazety Polskiej”.
„Gazeta Polska Codziennie” w poniedziałek opublikowała fragment wywiadu, jaki tygodnik „Gazeta Polska” przeprowadził z wicepremierem i prezesem PiS Jarosławem Kaczyńskim. Rozmowa w całości ukaże się w środę.
„Jaka Unia jest, każdy widzi, ale nasza formacja jako jedyna jest w stanie w tych skrajnie trudnych i nieuczciwych warunkach bronić interesu Polski. Co by było, gdyby na naszym miejscu był rząd Koalicji Obywatelskiej? Zgodziliby się na wszystko” – powiedział Kaczyński w tym wywiadzie.
„Powiem zupełnie szczerze, że udało się zdobyć wszystko, co tylko było teraz do zdobycia możliwe, by z jednej strony zabezpieczyć pozycję naszego kraju wewnątrz wspólnoty, a z drugiej wzmocnić polski budżet, polską gospodarkę potężnym zastrzykiem pieniędzy” – powiedział Jarosław Kaczyński, pytany o rezultaty negocjacji unijnych.
Prezes Prawa i Sprawiedliwości podkreślił, że „to porozumienie jest jak szabla, której w razie ataku na nas będziemy mogli użyć”. „Gdybyśmy go nie wynegocjowali, nie doprowadzili do tak precyzyjnego opisania efektów naszych ustaleń, ujęcia ich w obowiązującą w Unii formułę wytycznych, wówczas bylibyśmy nieporównywalnie mniej skuteczni” – ocenił.
„Opiszę tę sytuację obrazowo: udało się uzyskać narzędzia, które sprawią, że teraz obrona naszej suwerenności, a jest to nieustające zadanie, będzie nieporównywalnie skuteczniejsza, niż byłaby bez tego porozumienia. A dodatkowo proszę pamiętać, iż utrzymaliśmy fundusze, które w tej perspektywie budżetowej są dla naszego kraju niezwykle korzystne” – stwierdził prezes PiS.
Na szczycie UE w Brukseli w czwartek doszło do porozumienia przywódców unijnych ws. budżetu UE i funduszu odbudowy, które są powiązane z rozporządzeniem wiążącym wydatkowanie środków unijnych z przestrzeganiem praworządności. Po groźbie zawetowania budżetu przez Polskę i Węgry, które sprzeciwiały się rozporządzeniu, Rada Europejska przyjęła wynegocjowane wcześniej konkluzje, określające kryteria stosowania mechanizmu praworządności.
Jedna z nich stanowi, że budżet UE, włączając Next Generation EU (instrument odbudowy), musi być chroniony przeciwko wszelkiego rodzaju nadużyciom finansowym, korupcji, konfliktowi interesów. Kolejny z zapisów stanowi natomiast, że samo ustalenie, że doszło do naruszenia zasady państwa prawnego nie wystarczy do uruchomienia mechanizmu blokowania środków finansowych dla państw członkowskich. (PAP)
One comment
zdzichol@interia.pl
14 grudnia, 2020 at 4:34 pm
O tak! Mamy co mamy głównie dzięki Kałczyńskim, z których jeden leży na Wawelu. Strach pomyśleć gdzie położą tego drugiego.
A ta fotka na czołówce to czego dotyczy? Wypisuje kartki świąteczne czy ułaskawienia dla największych sk wysynów?