W Zachodniopomorskiem trwa program badań przesiewowych na COVID-19. Niektóre osoby, gdy otrzymują wynik dodatni w pierwszym etapie badania, rezygnują z drugiego – poinformowała w czwartek rzeczniczka prasowa Szpitala Wojewódzkiego w Koszalinie Marzena Sutryk.
Badania przeprowadza pięć specjalistycznych szpitali, w tym Szpital Wojewódzki w Koszalinie. Placówka ma wykonać 10 tys. testów w pierwszym etapie i tysiąc w drugim.
Jak podała Sutryk, dotychczas na badania zarejestrowano ok. 2 tys. osób, z których przebadano ok. 1,3 tys.
Z przekazanych przez rzeczniczkę informacji wynika, że są osoby, które po otrzymaniu w pierwszym etapie dodatniego wyniku na obecność przeciwciał, rezygnują z drugiego etapu.
„Tłumaczą, że boją się badania, albo że nie chcą w konsekwencji skazać bliskich, bądź współpracowników ze swojej firmy na kwarantannę, gdy okaże się ostatecznie, że są chorzy na COVID-19” – podała Sutryk.
Przypomniała przy tym, że osoby, które dobrowolne przystępują do programu, powinny mieć świadomość, że z założenia badanie jest dwuetapowe i niewskazana jest rezygnacja w trakcie procedury.
„Istnieje ryzyko, że osoba z dodatnim wynikiem w I etapie jest w danym momencie nosicielem koronawirusa. Tym samym stwarza zagrożenie dla zdrowia i życia innych, z którymi ma kontakt na co dzień” – podkreśliła Sutryk.
Szpital prosi więc o „przemyślane decyzje przed zgłoszeniem się do rejestracji”, a także o „odpowiedzialność w sytuacji, gdy już dana osoba wie, że prawdopodobnie jest chora na COVID-19 +bezobjawowo lub skąpoobjawowo+”. Wówczas zalecane jest przeprowadzenie badań do końca, a w razie potwierdzenia zakażenia, poddanie się izolacji zgodnie z zaleceniem sanepidu.
Placówka apeluje także, by po pierwszym etapie testów, czekać na telefon pracownika szpital i nie rejestrować się na własną rękę na badania w drugim etapie. „To wprowadza dodatkowo niepotrzebne zamieszanie” – poinformowała Sutryk. Dodała, że do osób z dodatnim wynikiem po pierwszym etapie, na pewno zadzwoni telefon ze szpitala.
Zgodnie z założeniami realizowanego od początku listopada programu, przeprowadzonych ma zostać w Zachodniopomorskiem 50 tys. testów serologicznych (badanie krwi) i 5 tys. testów molekularnych (wymazy z nosa i gardła). Na realizację przedsięwzięcia przeznaczonych zostanie ponad 15 mln zł z funduszy unijnych. (PAP)
Autorka: Inga Domurat