Dlaczego Niemcy chcą Tuska u władzy?

Karol Kwiatkowski16 sierpnia, 202215 min

Pozycja Polski rośnie w Europie i na świecie. Stajemy się ważnym graczem Unii Europejskiej. I to jest główny powód, dlaczego Tusk musi wrócić do władzy. Gwarantuje on powrót do pozycji wasala Niemiec i posłusznego Brukseli państewka.

„Rosyjska wojna w Ukrainie spowodowała, że kraj frontowy, Polska, urósł do rangi centralnego aktora europejskiej polityki. Polska jest silna jak nigdy” – czytamy w poniedziałkowym wydaniu niemieckiego dziennika „Die Welt”. Szerzej o tym artykule można poczytać tutaj.

Niemcy widzą rosnącą pozycję Polski i są nią głęboko zaniepokojeni. Komisja Europejska wciąż nie ma odpowiedzi na pytanie, jaką rolę powinna odgrywać Polska w Unii Polska. Ale rola, którą to nie Berlin dla nas napisał, ale Warszawa, jest nie do zaakceptowania przez eurokratów. Polska pod rządami Zjednoczonej Prawicy jest niesterowalna w 100%, choć nadal rząd czasami daje się wodzić za nos i wierzy w puste obietnice Komisji Europejskiej, jak KPO i tzw. kamienie milowe.

I tu jest zadanie dla Donalda Tuska i jego proniemieckiej lub prorosyjskiej, to do niedawna było prawie to samo, partii o nazwie Platforma Obywatelska – złośliwi twierdzą, że milicja też kiedyś była obywatelska. Tusk musi przywrócić nam podrzędne miejsce w szeregu. Tusk jest gwarantem nie fikania i uzgadniania wszystkich kluczowych decyzji w Berlinie. Właściwie nie uzgadniania decyzji, ale wykonywania poleceń.

Tusk gwarantuje wstrzymanie kluczowych inwestycji, jak terminal kontenerowy w Świnoujściu, które nie pasują Niemcom. Przecież to Trzaskowski powiedział, że po co nam CPK, skoro lotnisko jest w Berlinie, a Nord-Stream 2 to inwestycja czysto biznesowa. Platforma Obywatelska pod rządami Tuska, lub może w przyszłości Trzaskowskiego, będzie ślepo wykonywać polecenia z Berlina i Brukseli.

Warto zwrócić uwagę na wątek synekury dla Tuska, który to poruszył niedawno szef NBP Adam Glapiński w wywiadzie dla tygodnika „Gazeta Polska”.

Od jakiegoś roku mówi się, że zadanie wyznaczone przez Brukselę dla Tuska, to nie tylko obalenie przez niego istniejącego w Polsce rządu i wprowadzenie naszego kraju na kurs do strefy euro. Po zrealizowaniu tych zadań Tusk ma wrócić do Brukseli, zostać szefem Komisji Europejskiej i realizować przyspieszoną budowę państwa europejskiego. Rozważane są tylko kandydatury Tuska i Kristaliny Georgiewej, szefowej Międzynarodowego Funduszu Walutowego, jako reprezentantów Europy Centralnej – powiedział Glapiński tygodnikowi „Gazeta Polska”.

Patrząc na to co zrobił Tusk w 2014 roku, czyli zrezygnował z bycia premierem polskiego rządu, aby zostać przewodniczącym Rady Europejskiej, nie jest to pewnie tylko plotka, ale mająca podstawy informacja.

Dlatego ważne jest, kto będzie rządził kolejne lata. Czy wykonujący polecenia Berlina i Brukseli wasal Tusk, czy przebijająca się na niezależnego lidera w Europie Zjednoczona Prawica.

Autor: Karol Kwiatkowski

Udostępnij:

Karol Kwiatkowski

Wiceprezes Zarządu Fundacji "Będziem Polakami" - wydawcy Naszej Polski. Dziennikarz, działacz społeczny i polityczny.

One comment

  • PI Grembowicz

    16 sierpnia, 2022 at 12:04 pm

    bo to kaszub, czy jak im tam… a więc kolaboranci AH i III Rz.
    Por. G. Grass i jego „Blaszany bębenek„, powieść i film /bardzo dobry!/ VS.
    Dowód czarno na białym. Tak było, czy się to komu podoba czy nie.

    Reply

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *

Koszyk