We wtorek rzecznik Ministerstwa Zdrowia poinformował, że rząd nie wprowadzi od 1 marca obowiązku szczepień przeciwko COVID-19 dla służb mundurowych i nauczycieli. Zastrzegł, że nie oznacza to, że obowiązek szczepień dla tych grup zawodowych nie zostanie w ogóle wprowadzony.
O decyzję tę byli pytani w środę podczas konferencji prasowej szefowie resortu zdrowia i resortu edukacji.
„Jeśli szczepieniami mamy wpływać na poziom bezpieczeństwa zdrowotnego, to powinniśmy przede wszystkim szukać tych grup, w których poziom zaszczepiania jest dużo niższy niż u nauczycieli” – mówił minister Czarnek.
Zwrócił przy tym uwagę, że nauczyciele byli szczepieni jako grupa priorytetowa.
„Wówczas zdecydowana większość nauczycieli została zaszczepiona podwójną dawką. Szacujemy, że poziom zaszczepienia w środowisku nauczycielskim wynosi do 85 proc.” – dodał Czarnek.
„Biorąc pod uwagę ryzyko, że wprowadzenie tego rodzaju zasad jak w przypadku świata medycznego mogłoby spowodować kilkadziesiąt tysięcy wakatów od 1 marca, to myślę, że ta decyzja o odstąpieniu od obowiązkowych szczepień dla nauczycieli jest ze wszech miar korzystna” – powiedział szef MEiN.
Z kolei minister zdrowia Adam Niedzielski zwrócił uwagę, że z punktu widzenia przebiegu epidemii Polska jest już w innym miejscu. Podkreślił, że w rozmowach z resortem edukacji o ewentualnym obowiązku szczepień dla nauczycieli wskazywano na zapewnienie ciągłości pracy szkół i dobry poziom wyszczepienia w grupie nauczycieli. (PAP)
Mateusz Mikowski, Katarzyna Herbut