W piątek przed siedzibą Trybunału Sprawiedliwości UE w Luksemburgu rozpoczęła się manifestacja związkowców z NSZZ „Solidarność”. To protest przeciwko postanowieniom Trybunału w sprawie kopalni węgla brunatnego Turów. TSUE zachowuje się jakby działał w Korei Północnej – powiedział PAP jeden z organizatorów manifestacji.
„Chcemy przekazać TSUE bardzo prostą wiadomość: tu nie jest Korea Północna. A TSUE postępuje tak, jakby działał w Korei Północnej – jednoosobowo podejmuje decyzje, skazując ludzi na śmierć” – powiedział PAP Wojciech Ilnicki, szef Komisji Międzyzakładowej NSZZ „Solidarność” KWB Turów, jeden z organizatorów manifestacji.
Władze Luksemburga ustaliły limit uczestników manifestacji na 2 tys. osób.
Kopalnia i elektrownia Turów należą do spółki PGE Górnictwo i Energetyka Konwencjonalna, będącej częścią PGE Polskiej Grupy Energetycznej. W 2020 r. polski minister klimatu i środowiska Michał Kurtyka przedłużył koncesję na wydobywanie w Turowie węgla brunatnego na kolejne sześć lat, do 2026 r.
Pod koniec lutego Czechy wniosły skargę przeciwko Polsce w sprawie rozbudowy kopalni Turów do TSUE wraz z wnioskiem o zastosowanie tzw. środków tymczasowych, czyli o nakaz wstrzymania wydobycia.
21 maja TSUE przychylił się do wniosku Czech i nakazał Polsce natychmiastowe wstrzymanie wydobycia w kopalni Turów do czasu merytorycznego rozstrzygnięcia.
20 września wiceprezes Trybunał Sprawiedliwości UE Rosario Silva de Lapuerta wydała postanowienie, nakładając na Polskę 500 tys. euro kary dziennie za niewdrożenie środków tymczasowych i niezaprzestanie wydobycia węgla brunatnego w kopalni Turów.
Demonstracja jest organizowana przez Krajowy Sekretariat Górnictwa i Energetyki NSZZ „Solidarność” i Komisję Międzyzakładową NSZZ „Solidarność” KWB Turów.
Z Luksemburga Artur Ciechanowicz (PAP)