Poseł Konfederacji Grzegorz Braun zapowiedział złożenie do prokuratury zawiadomienia o możliwości popełnienia przestępstwa przez ministra zdrowia. „Minister grozi i podżega do popełnienia przestępstwa dyskryminacji, segregacja bowiem to dyskryminacja” – powiedział Braun.
Braun powołał się na art. 255 i art. 190 Kodeksu karnego. Pierwszy z nich mówi o publicznym nawoływaniu do popełnienia przestępstwa, a drugi dotyczy gróźb karalnych. Oba te przestępstwa zagrożone są karą pozbawienia wolności do lat 2.
„Minister grozi i podżega. Podżega do popełnienia przestępstwa, które nazwijmy dyskryminacją. Segregacja bowiem to dyskryminacja, zgodnie z art. 33 konstytucji, a pan minister Niedzielski chciałby dzielić Polaków na zaszczepionych i niezaszczepionych, a takiej kategorii dzięki Bogu jeszcze nie ma w polskim ustawodawstwie, i nie sprawią tego żadne bezprawne zarządzenia” – mówił Braun. „Wczoraj minister Niedzielski publicznie, w trybie już przesądzonej dyrektywy oznajmił, że pewne strefy, pewnie miejsca, pewne części przestrzeni publicznej będą zastrzeżone dla określonej przez niego arbitralnie kategorii osób. Otóż to jest właśnie przestępstwo” – ocenił.
W środę minister zdrowia powiedział, że jeśli zostaną wprowadzone obostrzenia z powodu wzrostu zachorowań na COVID-19, to osoby zaszczepione nie zostaną nimi objęte. „Nie, nie będą nimi objęte. To jest bezpieczeństwo tych ludzi, w ramach wyboru. Nie mogą oni ponosić kosztu nieodpowiedzialności innych ludzi” – podkreślił Niedzielski.
Minister pytany, czy jesienią idąc np. do restauracji lub do kina, trzeba będzie być zaszczepionym, wskazał, że „trzeba się szczepić”. Zaszczepienie – według niego – będą sprawdzać organizatorzy wydarzeń lub właściciele restauracji. „Będą oni mieli prawo sprawdzać paszporty czy certyfikaty covidowe” – zaznaczył Niedzielski. (PAP)
autor: Mikołaj Małecki