Cieszę się, że postulat zwiększonej kwoty wolnej od podatku jest rozważany przez rząd, ale zobaczymy co z tego wyjdzie; ja patrzę bardzo sceptycznie na zapowiedzi rządu – powiedział szef PO Borys Budka. „To nie jest coś, co rząd daje Polakom, to ich ciężko zarobione pieniądze” – podkreślił.
Według szefa PO, to tak naprawdę jeden i ten sam postulat, gdyż miesięczna emerytura wysokości 2,5 tys. złotych wynosi 30 tys. złotych rocznie. „Robienie z tego dwóch rzeczy to wyłącznie zabieg PR-owy” – ocenił szef PO. „Zobaczymy co z tego wyjdzie” – dodał.
„Mieliśmy już wiele prezentacji pana premiera Mateusza Morawieckiego, wiele slajdów, samochody elektryczne, których do teraz nie ma, 100 tys. mieszkań, z których powstał chyba tysiąc. Ja patrzę bardzo sceptycznie na zapowiedzi rządu” – zaznaczył lider Platformy. „Najpierw pan premier powinien rozliczyć się z tego, co obiecał, a czego nie zrobił” – dodał Budka.
„Jest przede wszystkim potrzeba takiej szczerej rozmowy z Polakami, bo to nie jest coś, co rząd daje Polakom, to są ich ciężko zarobione pieniądze” – zauważył szef PO.
Polityk wyraził również obawy dotyczące wpływu takiego rozwiązania na finanse samorządów. „Zwracam uwagę, że rząd na razie nie mówi o zrównoważeniu budżetów samorządów. Nie mamy żadnego kompleksowego planu ze strony rządu. Obawiam się, że może się okazać, że po prostu pieniędzy zabraknie w budżetach samorządów, czyli de facto na potrzeby mieszkańców będzie ich mniej” – podkreślił Budka. (PAP)
autor: Mikołaj Małecki