Do niemal 170 mln Amerykanów meteorolodzy wysłali ostrzeżenia z powodu niebezpiecznych warunków pogodowych, oblodzonych dróg, przerw w dostawie prądu i mrozów. Temperatury dochodzą do minus 41 stopni Celsjusza.
Oblodzone drogi w Teksasie już przyniosły śmiertelne żniwo. W czwartek w Fort Worth w wypadku, w którym uczestniczyło ponad 130 samochodów, zginęło dziewięć osób, dziesiątki zostały ranne, a co najmniej 65 zgłosiło się do lokalnych szpitali. Jedna osoba zginęła w Kentucky, a w niedzielę kolejna w Oklahomie.
„Proszę trzymać się z dala od dróg dziś wieczorem do jutra. To poważna sprawa! Drogi są niebezpieczne!” – apelował w poniedziałek cytowany przez stację CNN burmistrz Houston Sylvester Turner.
Przewiduje się, że 245 mln ludzi dotkną w poniedziałek temperatury poniżej zera stopni Celsjusza, a 50 mln – poniżej minus 17,7 C. Słupek rtęci spadł do minus 15 st. C w Dallas, minus 21 st. C – w Oklahoma City. W Norton, w stanie Kansas, było 31 st. C. poniżej zera a w pobliżu Yumy, w Kolorado aż – 41 st. C.
Według prognoz synoptyków do wtorku wieczorem rekord niskich temperatur zostanie w USA pobity 240 razy.
National Oceanic and Atmospheric Administration przewiduje, że „atak zimy porównywalny będzie do historycznych mrozów zarejestrowanych w lutym 1899 i 1905 roku”.
„Najbezpieczniejszym miejscem do przebywania jest dom, nawet w przypadku utraty zasilania” – ocenił w poniedziałek Francisco Sanchez, zastępca koordynatora ds. zarządzania kryzysowego teksaskiego hrabstwa Harris, obejmującego Houston. W całym stanie pozbawionych było prądu 2,6 mln domów i innych obiektów.
Oprócz mrozów występują także śnieżyce, a opady śniegu mogą również pobić rekordy.
W Seattle odnotowano w weekend już ponad 27 cm śniegu – najwięcej od prawie 50 lat. W ciągu ostatnich kilku dni w niektórych częściach Wyoming spadło ponad 127 cm śniegu. W Teksasie, odkąd rozpoczęto pomiary w 1898 roku, śnieg odnotowano tylko dwa razy.
Jak twierdzi monitorujący sytuację portal FlightAware.com, w poniedziałek rano około 3000 lotów zostało odwołanych w samych USA, jak też połączeń międzynarodowych.
Ale nie wszędzie w Ameryce było zimno – podkreśla CNN. Miami na Florydzie nawiedziły w niedzielę rekordowo w tym czasie wysokie upały wynoszące 32,7 st. C.
Z Nowego Jorku Andrzej Dobrowolski (PAP)
2 comments
jakub
15 lutego, 2021 at 11:17 pm
czyli jest dobrze. Zima w Zimie.
zdzicho
16 lutego, 2021 at 3:34 pm
Która to już ZIMA STULECIA w Stanach? Zwariować można z tym ociepleniem!