Policja w Nysie nie wystąpi do sądu z wnioskiem o ukaranie uczestników spotkania w restauracji jednego z hoteli w Nysie. Jak ujawnił tygodnik „Nowiny Nyskie”, jego uczestnikami był m.in. burmistrz Nysy, jego zastępca oraz opolski poseł Kamil Bortniczuk.
Po zdarzeniu nyska policja poinformowała, że po godzinie 20 do lokalu został wysłany patrol policji, by sprawdzić otrzymany sygnał. Pracownik lokalu poinformował, że są w nim wyłącznie goście hotelowi – zgodnie z obowiązującymi przepisami. Policjanci wyszli z lokalu, jednak po otrzymaniu informacji, że zostali wprowadzeni w błąd, wrócili do restauracji, gdzie jak się okazało, był m.in. także burmistrz Nysy i jego zastępca.
Po trwającym kilka tygodni postępowaniu sprawdzającym policja zrezygnowała ze skierowania sprawy do sądu.
„W wyniku podjętych działań ustalono, że w hotelu zostało zorganizowane spotkanie służbowe, które miało charakter zawodowy. Organizator tego spotkania korzystał z usług hotelarskich w ramach podróży służbowej, zatem spotkanie służbowe odbyło się w miejscu jego pobytu, co jest dopuszczalne w świetle obowiązujących przepisów. W związku z powyższym czynności wyjaśniające zostały zakończone, odstąpiono od skierowania wniosku o ukaranie do sądu” – poinformowała PAP sierż. sztabowa Agnieszka Huczek z KP Policji w Nysie.
Policja w Nysie skierowała w ostatnich dniach do prokuratury sprawę lokalu Nitro, w którym 23 i 30 stycznia odbyły się spotkania osób przedstawiane przez organizatorów jako „budowanie struktur Partii Strajk Przedsiębiorców”. W tym przypadku postępowanie prowadzone jest w sprawie możliwości naruszenia artykułu 165 kodeksu karnego, mówiącego o spowodowaniu zagrożenia epidemiologicznego lub szerzenia choroby zakaźnej, co jest zagrożone karą do ośmiu lat pozbawienia wolności. Na ten sam paragraf powołali się policjanci ze Strzelec Opolskich, którzy skierowali do prokuratury sprawę organizacji dwóch dyskotek w miejscowości Zawadzkie. (PAP)
autor: Marek Szczepanik