Ponad 100 osób zostało aresztowanych dziś po południu podczas nielegalnej demonstracji przeciwko obostrzeniom na Museumplein w Amsterdamie. Policja szacuje, że obecnych było około 1500 osób – informuje portal polandia.nl. Policja użyła armatek wodnych i psów.
„Zdecydowana większość obecnych zignorowała ogłoszenia, które widniały na wózkach tekstowych i nie odpowiedziała na nagłośnione wezwanie do wycofania się” – poinformowały władze miasta. ME działało również na okolicznych ulicach. Protestujący rzucali w policję kostkami brukowymi i ciężkimi fajerwerkami.
„Akcja była konieczna ze względu na duże obawy dotyczące rozprzestrzeniania się koronawirusa i zakłócenia porządku publicznego” – poinformowało władze miasta.
Grosses tensions à #Amsterdam aux Pays-Bas où les forces de l'ordre dispersent par la force la manifestation contre les restrictions sanitaires. #museumplein pic.twitter.com/YWHUcJQfmt
— Anonyme Citoyen (@AnonymeCitoyen0) January 24, 2021
W godzinach popołudniowych policja wezwała protestujących do zaprzestania demonstracji.
Policja użyła do rozpędzenia protestujących psów policyjnych i armatek wodnych. Zamieszki przeniosły się następnie na pobliskie ulice.
W zeszłym tygodniu demonstracja na Museumplein w Amsterdamie również wymknęła się spod kontroli.
3 comments
jakub
24 stycznia, 2021 at 8:56 pm
co to ma byc. jakby choroba byla grozna ludzie baliby sie wyjsc na ulice. skonczyc to szalenstwo.
zdzicho
24 stycznia, 2021 at 9:51 pm
Tępe goje nie są w stanie przygotować się do takich starć. A jest kogo naśladować, bo przecież latem ub. roku w Stanach Zjudeczonych 'manifestanci’ radzili sobie z policją doskonale, prawda!?
Kask, gogle, chusteczki neutralizujące i własny gaz na psy, konie i na policjantów! Nie od rzeczy będzie pałka.
JUŻ NIE MA INNEJ DROGI! Tylko nie namawiajcie się przez FB czy Twittera, bo to tak jakbyście wysłali donos na siebie samych.
zdzicho
24 stycznia, 2021 at 9:57 pm
Do doraźnej obrony przydatne są gaśnice samochodowe, szpreje malarskie, woreczki z olejną czy choćby z benzyną, itd, że o świecach dymnych nie wspomnę nie wspomnę.
FREEDOM się zdobywa a nie wypłakuje czy wyprasza petycjami… które i tak przechodzą przez żydowskie ręce, czyli liczba podpisów jest korygowana przez nich.