Magazyn „Washington Examiner” pisze o zamieszkach wywołanych przez zwolenników prezydenta Donalda Trumpa jako o „ataku na demokratyczne rządy prawa” w USA. Podkreśla, że zawiodły mechanizmy bezpieczeństwa w Kongresie, a napastnicy złamali prawa federalne i stanowe.
„Szturm na Kongres i ewakuacja kongresmenów i senatorów to coś, czego spodziewalibyśmy się w strefach wojny za granicą. To coś, czego nie możemy tolerować w kraju” – pisze „Washington Examiner”.
„Wielu z tych ludzi, którzy szturmowali Kapitol popełniło zarówno przestępstwa stanowe jak i federalne. Należy postawić im zarzuty karne” – kontynuuje magazyn.
Do odpowiedzialności muszą zostać pociągnięci również ci, których zadaniem jest zapewnienia bezpieczeństwa Kongresu. Jest wysoce prawdopodobne, że w tej kwestii zawiodły również służby specjalne.
„Pełniący obowiązki ministra obrony Chris Miller musi złożyć rezygnację lub zostać zwolniony, jeżeli nie zdołał zatwierdzić szybkiego rozlokowania sił Gwardii Narodowej jako wsparcia dla policji Kapitolu” – konkluduje „Washington Examiner”.
W środę zwolennicy prezydenta Trumpa wtargnęli do gmachu Kongresu, doprowadzając do wstrzymania posiedzenia amerykańskiego parlamentu. W zamieszkach zgięły cztery osoby.