Manipulacja Wyborczej: co 3 minuty w Polsce gwałcona jest kobieta

Karol Kwiatkowski3 stycznia, 20215 min

Co 40 sekund jedna kobieta w Polsce doświadcza przemocy. Co piąta została zgwałcona. 87 proc. Polek przyznaje, że doświadczyła jakiejkolwiek formy przemocy seksualnej. Od 2014 roku gwałt jest ścigany z urzędu, ale 67 proc. spraw jest umarzanych – czytamy w Wyborczej. To oczywista manipulacja, żeby nie używać mocniejszych słów.

Michnikowa „gadzinówka” znana jest z tego, że popiera skrajny feminizm i szerzy nienawiść do mężczyzn oraz tradycyjnego modelu rodziny i konserwatywnych wartości. Artykuł autorstwa Urszuli Abucewicz ukazał się w piątek, 1 stycznia, na łamach Gazety Wyborczej i w pierwszym akapicie stara się zaszokować nieprawdziwymi danymi czytelników: „Co 40 sekund jedna kobieta w Polsce doświadcza przemocy. Co piąta została zgwałcona. 87 proc. Polek przyznaje, że doświadczyła jakiejkolwiek formy przemocy seksualnej. Od 2014 roku gwałt jest ścigany z urzędu, ale 67 proc. spraw jest umarzanych.”.

Policzmy zatem co 40 sekund kobieta doświadcza w Polsce przemocy, a co piąta zostaje zgwałconą, czyli co 200 sekund dochodzi w Polsce do gwałtu na kobiecie, czyli średnio co trzy do czterech minut dochodzi do gwałtu. Przyjmijmy, że co cztery minuty w Polsce jest gwałcona kobieta, czyli 15 na godzinę, 360 dziennie, prawie 130 tys. rocznie… Przerażające? Bo takie ma być.

Sprawdźmy, co na ten temat mówi Główny Urząd Statystyczny. W 2019 roku w Polsce zostało zgwałconych 1390 kobiet i 83 mężczyzn. Zdaję sobie z tego sprawę, że wiele kobiet nie decyduje się zgłosić gwałtu na policję, bo wstyd, bo nie chcą zeznawać, bo się po prostu boją oprawcy. Ale nie zgłasza tego aż ponad 120 tys. poszkodowanych, zgwałconych? Skąd Wyborcza ma te dane? Pamiętajmy, że gwałt ścigany jest od 2014 roku z urzędu, nie potrzeba zgłoszenia poszkodowanej, ale wystarczą inne przesłanki, np. zeznanie świadka.

Według Wyborczej ponad 600 tys. kobiet rocznie w Polsce doświadcza przemocy. Ciężko tu polemizować z tymi danymi, gdyż nie ma odnośnika, ale patrząc na liczbę gwałtów podanych przez Michinkowe „plemię”, to i tu można spodziewać się wyssanych z palca danych. Według GUSu w 2019 roku zanotowano aż 17456 przypadków znęcania się nad kobietami jako członkiem rodziny lub inną osobą zależną lub bezradną, czyli czyn zagrożony art. 207 kodeksu karnego. Jeśli chodzi o znęcanie się nad mężczyznami, to w 2019 r. zanotowano 4613 takich przypadków. Mnie szokuje już te podane przez GUS ponad 17 tys. przypadków, a co dopiero 600 tys. podane przez Wyborczą.

Zgwałcenie (z art. 197 Kodeksu Karnego) obejmuje doprowadzenie innej osoby do obcowania płciowego, do poddania się innej czynności seksualnej albo wykonania takiej czynności.

Przemoc w rodzinie (art. 207 Kodeksu Karnego) rozumiana jest jako znęcanie się fizycznie lub psychicznie nad osobą najbliższą lub nad inną osobą pozostającą w stałym lub przemijającym stosunku zależności od sprawcy albo nad małoletnim lub osobą nieporadną ze względu na jej stan psychiczny lub fizyczny.

 

Udostępnij:

Karol Kwiatkowski

Wiceprezes Zarządu Fundacji "Będziem Polakami" - wydawcy Naszej Polski. Dziennikarz, działacz społeczny i polityczny.

Leave a Reply

Koszyk