Święte krowy z immunitetem poselskim

Karol Kwiatkowski19 listopada, 20207 min

Ostatnio przez nasz umęczony tzw. pandemią kraj przewinęło się sporo protestów i manifestacji, a to Marsz o Wolność, a to Marsz Niepodległości, a to Strajk Kobiet. We wszystkich zapewne brali udział parlamentarzyści, oczywiście w zależności od reprezentowanej opcji. Na Marszu o Wolność i pokrewnych zawsze jest poseł Grzegorz Braun, na Strajku Kobiet parlamentarzyści związani z lewą stroną sceny politycznej itd.

Gdy patrzę na zachowanie posłów lewicy machających legitymacją poselską niczym Harry Potter magiczną różdżką, zastanawiam się czy oni przypadkiem też tak siebie nie postrzegają jako jakieś magiczne i ponadprawne istoty, którym immunitet poselski pozwala czynić rzeczy niezgodne z prawem i mają moc wydawania rozkazów policjantom na służbie oraz wszystkim dookoła. Nie będę się tu skupiał nad karygodnymi zachowaniami policji w ostatnim czasie, ich prowokacjami itd., natomiast zastanawiam się czy lewicowi parlamentarzyści wiedzą na czym polega i skąd się wziął immunitet dla nich.

Nie mam zamiaru uczyć parlamentarzystów ich prawach, choć może ktoś powinien, bo chyba ich nie znają lub mają mgliste pojęcie o swej nietykalności.

Sprawy te reguluje art. 105. Konstytucji RP, który brzmi:

1.  Poseł nie może być pociągnięty do odpowiedzialności za swoją działalność wchodzącą w zakres sprawowania mandatu poselskiego ani w czasie jego trwania, ani po jego wygaśnięciu. Za taką działalność poseł odpowiada wyłącznie przed Sejmem, a w przypadku naruszenia praw osób trzecich może być pociągnięty do odpowiedzialności sądowej tylko za zgodą Sejmu.
2.  Od dnia ogłoszenia wyników wyborów do dnia wygaśnięcia mandatu poseł nie może być pociągnięty bez zgody Sejmu do odpowiedzialności karnej.
3.  Postępowanie karne wszczęte wobec osoby przed dniem wyboru jej na posła ulega na żądanie Sejmu zawieszeniu do czasu wygaśnięcia mandatu. W takim przypadku ulega również zawieszeniu na ten czas bieg przedawnienia w postępowaniu karnym.
4.  Poseł może wyrazić zgodę na pociągnięcie go do odpowiedzialności karnej. W takim przypadku nie stosuje się przepisów ust. 2 i 3.
5.  Poseł nie może być zatrzymany lub aresztowany bez zgody Sejmu, z wyjątkiem ujęcia go na gorącym uczynku przestępstwa i jeżeli jego zatrzymanie jest niezbędne do zapewnienia prawidłowego toku postępowania. O zatrzymaniu niezwłocznie powiadamia się Marszałka Sejmu, który może nakazać natychmiastowe zwolnienie zatrzymanego.
6.  Szczegółowe zasady pociągania posłów do odpowiedzialności karnej oraz tryb postępowania określa ustawa.
Jeśli ktoś przeczyta ten artykuł Konstytucji ze zrozumieniem, to widać jak na dłoni, że posłowie lewicy myśląc, że są świętymi krowami nie mają racji. Immunitet to nie czarodziejska różdżka, żeby nią machać przed policjantami i immunitet nikogo nie uprawnia do stania ponad prawem. Immunitet nie upoważnia do utrudniania pracy nikomu, a tym bardziej policji na służbie, której praca co prawda pozostawia wiele do życzenia, ale nie tym się miałem zajmować. Immunitet nie jest przepustką do innego wymiaru odpowiedzialności karnej i czynna napaść na funkcjonariusza nie należy do działalności wchodzącej w zakres sprawowania mandatu poselskiego.
Lewica notorycznie przesuwa granicę dobrego smaku i wychowania i jeśli potwierdza się doniesienia Policji o napaści Czarzastego na policjanta, to będzie kolejny milowy krok stronę całkowitego upadku lewicowego parlamentaryzmu w Polsce. Jako ciekawostkę podam, że w jednym z ostatnim sondażu popularności polityków aż 31 proc. ankietowanych nie znało pana marszałka Czarzastego.
Udostępnij:

Karol Kwiatkowski

Wiceprezes Zarządu Fundacji "Będziem Polakami" - wydawcy Naszej Polski. Dziennikarz, działacz społeczny i polityczny.

Leave a Reply

Koszyk