Braun: Katastrofa obejmuje wszystkie dziedziny naszego życia zbiorowego

Paweł Skutecki8 października, 20205 min

Widać wzrost wydatków na administrację, w tym na kancelarie premiera i prezydenta, a zarazem wzrost podatków dla zwykłych Polaków praktycznie na każdym poziomie – ocenił w czwartek poseł Konfederacji Krzysztof Bosak podsumowując środowe obrady Sejmu, poświęcone m.in. sprawom podatkowym.

Bosaka stwierdził na konferencji prasowej, że jednodniowe posiedzenie Sejmu zdominowały sprawy gospodarcze, które zadecydują o życiu Polaków na lata. W tym kontekście mówił o rozpatrywanych w środę w Sejmie propozycjach zakładających m.in. ograniczenie tzw. ulgi abolicyjnej (to umorzenie części lub całości podatku w określonych sytuacjach) dla Polaków pracujących za granicą oraz „podwójne opodatkowanie” spółek komandytowych (które mają być objęte podatkiem CIT).

Według posła Konfederacji realny poziom opodatkowania spółek komandytowych już od nowego roku może wzrosnąć z 19 proc. do 34 proc., a skutkiem takiej „rewolucji” może być znaczne pogorszenie się konkurencyjności kilkudziesięciu tysięcy polskich firm. Przypomniał, że wiele z nich działa na rynkach zagranicznych, więc na ich gorszej kondycji skorzystają – weług Bosaka – np. niemieckie firmy transportowe.

Polityk Konfederacji uznał za „optymistyczne” zakładanie deficytu budżetu państwa w wysokości 109,3 mld zł w 2020 roku i 82,3 mld zł w 2021, gdyż w obecnej sytuacji przyszłość jest – jak powiedział – „jedną wielką niewiadomą”. „I co znajdujemy w wydatkach budżetowych? Wzrost wydatków na administrację, m.in. na kancelarię premiera, kancelarię prezydenta. Tu widać, że rząd o siebie zadbał. I z drugiej strony wzrost podatków dla zwykłych Polaków praktycznie na każdym poziomie” – powiedział Bosak.

Poseł Robert Winnicki zwrócił uwagę na utrzymanie w 2021 r. stawek VAT na poziomie 23 i 8 proc., co – jak zaznaczył – „niekorzystnie odbije się przede wszystkim na kondycji polskich rodzin i gospodarki”. „Nie w ten sposób wychodzi się z kryzysu gospodarczego i buduje dobrobyt” – stwierdził. Prezes Ruchu Narodowego powiedział, że rosnące obciążenia podatkowe Polaków „przyczyniają się również do pogłębiania katastrofy demograficznej”.

Ponadto, według Winnickiego, „mechanizmy stosowane przez rząd zmierzają do tego, żeby utrzymać na emigracji miliony Polaków lub wypchnąć kolejne miliony” przy jednoczesnym wspieraniu imigracji z Ukrainy. „To bardzo niebezpieczny proces podmiany populacji” – powiedział.

Zdaniem posła Grzegorza Brauna, „katastrofa obejmuje wszystkie dziedziny naszego życia zbiorowego”. „Ekonomia, gospodarka, ale także struktura socjalna i kultura. Cywilizacja w Polsce jest zagrożona, ponieważ rząd uprawia księgowość kreatywną, w wyniku której wyliczył dziurę budżetową rozmiarów już nie leju po bombie, ale raczej krateru po upadku meteorytu” – powiedział prezes Konfederacji Korony Polskiej.

Braun apelował, aby „nie podążać fałszywymi tropami, skupić się na pieniądzach i szukać tych, którzy je marnują, a wcześniej bezlitośnie wyciskają z Polaków”. „Ten nowy-stary rząd jeszcze gorszej zmiany, to jest taka gra w trzy karty z Polakami. Troszkę trzeba zamieszać, sporo trzeba fasadowo zmienić, żeby za tą fasadą wszystko zostało po staremu. A po staremu, to jest oczywiście droga do przepaści” – powiedział Braun. (PAP)

 

Autor: Mieczysław Rudy

Udostępnij:

Paweł Skutecki

Leave a Reply

Koszyk