Główny Inspektor Ochrony Środowiska w Warszawie, wydał decyzję zezwalającą jednej z niemieckich firm przywóz i składowanie w Rębiszowie koło Mirska 40 500 ton odpadów, w postaci pyłów gazów odlotowych. Transporty odpadów, będą odbywały się m.in. przez centrum Lubania (miasto w województwie dolnośląskim). Według dokumentacji ma być ich aż 1500.
O sprawie pisaliśmy szerzej pisaliśmy tutaj.
Mieszkańcy regionu nie zgadzają się na przywóz odpadów z Niemiec i składowanie ich na terenie Pogórza Izerskiego. Organizują protest w ramach, którego zablokują drogę prowadzącą do Świeradowa- Zdroju. – donosi portal eluban.pl.
– Na teren gminy Mirsk położonej w pięknych Górach Izerskich, do Rębiszowa przywożone są odpady z Niemiec. Niestety, w tym roku wydano zezwolenie na przywóz 400 tysięcy ton, to jest około 15.800 transportów. Na początku września wydano kolejną decyzję na ponad 40 tysięcy ton odpadów i ponad 1.500 transportów. – wyjaśnia Karol Wilk ze Stowarzyszenia Odnowa portalowi.
– Jako mieszkańcy gminy Mirsk stanowczo sprzeciwiamy się przywozowi jakichkolwiek odpadów z Niemiec na teren Polski – podkreśla Karol Wilk, który jest współorganizatorem protestu, który odbędzie się w sobotę, tj. 3 października w godzinach od 10 do 12 w Mirsku, przy moście, drodze prowadzącej w kierunku Rębiszowa.
– Zapraszamy wszystkich mieszkańców gminy Mirsk i okolic. Wspólnie wyraźmy sprzeciw wobec przywożenia odpadów z Niemiec do Polski. Musimy pokazać, że zależy na ochronie środowiska i na przyszłości naszej i naszych dzieci. Chcemy tutaj żyć, chcemy się rozwijać i nie chcemy mieć za miedzą odpadów z Niemiec. – podkreśla przedstawiciel Stowarzyszenia Odnowa.