Wiceszef Porozumienia apeluje, aby jak najszybciej wrócić do rozmów koalicyjnych

Magdalena Targańska18 września, 20208 min

Wiceprezes Porozumienia Marcin Ociepa zaapelował, by jak najszybciej wrócić do rozmów koalicyjnych. De facto je wykańczaliśmy, mamy bardzo dobre porozumienie na stole – stwierdził. Nikt nie stawiał sprawy w ten sposób, że brak poparcia dla noweli ustawy o ochronie zwierząt to koniec koalicji – dodał.

Sejm uchwalił w piątek w nocy nowelę ustawy o ochronie zwierząt, która m.in. zakazuje hodowli zwierząt na futra i wprowadza ograniczenia uboju rytualnego. Przeciw noweli, mimo dyscypliny w głosowaniu, zagłosowało 38 posłów klubu PiS, w tym wszyscy posłowie Solidarnej Polski; 15 posłów Porozumienia wstrzymało się od głosu, 2 było przeciw. Za nowelą głosowała natomiast posłanka Porozumienia, wicepremier, minister rozwoju Jadwiga Emilewicz.

Ociepa został zapytany przez dziennikarzy, czy czuje się już poza koalicją, odpowiedział, że strony są w trakcie negocjacji nowej umowy koalicyjnej. „To już jest figura retoryczna, czy wykańczamy poprzednią koalicję czy jesteśmy u progu nowej” – dodał.

Na uwagę, że przedstawiciele PiS, w tym szef klubu Ryszard Terlecki, mówią, że nie ma negocjacji i nie ma w tej chwili koalicji, odparł, że politycy Porozumienia znają „przekaz dnia Prawa i Sprawiedliwości”. „Co się dzieje z negocjacjami koalicyjnymi? One są zawieszone. Dla mnie słowo +zawieszone+ oznacza, że w każdej chwili można je odwiesić, do tych rozmów należy wrócić” – powiedział wiceszef Porozumienia.

Zaznaczył, że narada kierownictwa PiS dopiero ma się odbyć. „Rozumiem, że jest nad czym się zastanawiać, ale na pewno nie dotyczy to koalicjantów. Tu nie ma nad czym się zastanawiać w tym sensie, że koalicja Zjednoczonej Prawicy jest najlepszą opcją w tym parlamencie, na pewno dalece lepszą niż przyspieszone wybory parlamentarne” – stwierdził Ociepa.

Zapytany o słowa Terleckiego, który mówił o ewentualności rządu mniejszościowego, stwierdził, że „rząd mniejszościowy jest oczywiście jakąś opcją”. „Jesteśmy w polityce nie dla stanowisk, tylko dla realizacji naszego programu. Stanowiska ministerialne mają charakter służebny i w związku z tym my nie jesteśmy przywiązani do stołków, mówiąc wprost. Natomiast to nie będzie dobra opcja dla Polski, to nie będzie także dobra opcja dla Prawa i Sprawiedliwości” – ocenił wiceszef Porozumienia.

Dopytywany, czy koalicjanci są umówieni w najbliższych dniach na jakieś rozmowy, zaprzeczył. „Mamy informację, że Prawo i Sprawiedliwość potrzebuje czasu, żeby spotkać się w ramach swojego kierownictwa i rozumiem, że po tym spotkaniu wewnętrznym będzie okazja do tego, żeby zdecydować, co dalej z rozmowami koalicyjnymi, bo ja jako ich uczestnik apeluję, aby do nich jak najszybciej wrócić. De facto je wykańczaliśmy. Mamy bardzo dobre porozumienie na stole – także w wymiarze programowy” – powiedział Ociepa.

Według niego, „gdyby tego czasu było więcej na dyskusje programową, to nie byłoby też kontrowersji co do ustawy o ochronie zwierząt”.”Nikt nie stawiał sprawy w taki sposób, że niepopieranie ustawy o ochronie zwierząt, to jest koniec koalicji. Chcę to zdementować, absolutnie kategorycznie powiedzieć, że nigdy tak nie było” – oświadczył. „Myśmy wchodzili w polemikę, rozmawialiśmy, przekonywaliśmy naszych koalicjantów co do tego, co nam się nie podoba w tej ustawie” – dodał.

Stwierdził, że Porozumienie jest „partią najbardziej proprzedsiębiorczą, progospodarczą, proinnowacyjną, proinwestycyjną w Polsce” i nie może się godzić na ustawy, które zaskakują obywateli i przedsiębiorców. „Duch prawa był ok, tylko rzecz, że vacatio legis było zaskakująco krótkie” – powiedział Ociepa.

Wiceprezes Porozumienia zapytany o scenariusz wcześniejszych wyborów parlamentarnych powiedział, że wszystko w polityce jest możliwe i na wszystko należy być gotowym, ale uważa ten scenariusz za najmniej prawdopodobny. „Z bardzo prostego powodu – te wybory niedawno mieliśmy, niecały rok temu, Polacy rozstrzygnęli ten spór” – stwierdził. „Mieliśmy jeszcze wybory prezydenckie, więc w jakimś sensie domknęliśmy maraton wyborczy jednoznacznie rozstrzygając je na korzyść Zjednoczonej Prawicy” – dodał.

Zapytany, czy będą jakieś konsekwencje wobec wicepremier Emilewicz, która zagłosowała inaczej niż pozostali posłowie Porozumienia, Ociepa powiedział, że nie zna jej uzasadnienia dlaczego tak zagłosowała.

„W znacznej mierze jednak to głosowanie miało charakter światopoglądowy i jeżeli pani premier odnalazła się w swoim światopoglądzie takim, że głosowała za nim, to ja absolutnie uważam, że miała do tego prawo i nie wyciągałbym radykalnych wniosków z tego jednego głosowania” – powiedział.

Szef klubu PiS powiedział w piątek rano dziennikarzom, że obecnie koalicja Zjednoczonej Prawicy praktycznie nie istnieje, choć jeszcze wiele może się zdarzyć. Terlecki zapowiedział, że w poniedziałek zbierze się kierownictwo PiS, by ustalić działania na najbliższe dni. Podkreślił, że z głosowania koalicjantów trzeba wyciągnąć konsekwencje.

(PAP)

Udostępnij:

Magdalena Targańska

Leave a Reply

Koszyk