Posłowie PiS, którzy głosowali przeciwko noweli dot. ochrony zwierząt, zostaną zawieszeni w prawach członka partii; będzie to połączone z utratą stanowisk w Sejmie i w okręgach – zapowiedział w piątek szef klubu PiS Ryszard Terlecki.
Terlecki był pytany w Sejmie na spotkaniu z dziennikarzami o to, co stanie się z posłami PiS, także m.in. ministrem rolnictwa Janem Krzysztofem Ardanowskim, którzy głosowali przeciwko nowelizacji ustawy o ochronie zwierząt, wprowadzającej m.in. zakaz hodowli zwierząt na futra i ograniczenie uboju rytualnego.
„Poniosą konsekwencje, to znaczy zostaną dziś, prawdopodobnie dziś, zawieszeni w prawach członka partii. To jest prerogatywa prezesa (Jarosława Kaczyńskiego), o wyrzuceniu decyduje komitet polityczny, który musiałby się zebrać, a jeszcze się nie zbiera” – odpowiedział Terlecki.
„No i to też będzie połączone z utratą funkcji czy stanowisk w Sejmie czy w okręgach” – dodał Terlecki.
Pytany o ewentualne przyspieszone wybory, Terlecki odpowiedział, że „oczywiście, jeżeli dojdzie do przyspieszonych wyborów, to pójdziemy sami”.
Szef klubu PiS przypomniał też, że rozmowy w Zjednoczonej Prawicy zostały przerwane. „Mieliśmy się spotkać wczoraj, byliśmy umówieni na poniedziałek, to zostało zawieszone. Postawa koalicjantów, niestety, zmusza nas do tego, żeby przerwać rozmowy w tej chwili” – mówił Terlecki.
Sejm uchwalił w piątek nowelę ustawy o ochronie zwierząt, która m.in. zakazuje hodowli zwierząt na futra i wprowadza ograniczenia uboju rytualnego. Spośród 229 przedstawicieli Zjednoczonej Prawicy, którzy wzięli udział w głosowaniu, nowelizację poparło 176 posłów PiS, w tym minister rozwoju Jadwiga Emilewicz (Porozumienie). Natomiast przeciw noweli zagłosowało 38 posłów klubu PiS, w tym wszyscy posłowie Solidarnej Polski; 15 posłów Porozumienia wstrzymało się od głosu, 2 było przeciw. Przeciwko noweli opowiedział się też m.in. minister rolnictwa Jan Krzysztof Ardanowski (PiS). (PAP)