Metropolita katowicki: powraca niepewność o losy całej górniczej branży

Karol Kwiatkowski2 sierpnia, 20208 min

W sytuacji epidemii koronawirusa w kopalniach i ograniczania wydobycia węgla górnicy poczuli niejako podwójne zagrożenie – zdrowotne i pracownicze, egzystencjalne – mówił w niedzielę metropolita katowicki abp Wiktor Skworc, wskazując na powracającą niepewność o losy całej górniczej branży.

Arcybiskup przewodniczył w niedzielę mszy świętej w kościele pod wezwaniem św. Marii Magdaleny w Rudzie Śląskiej – Bielszowicach. Działająca tu kopalnia Bielszowice, gdzie SARS-CoV-2 potwierdzono dotąd u ok. 450 górników, to obecnie największe ognisko epidemii w górnictwie. W pierwotnym projekcie planu naprawczego dla Polskiej Grupy Górniczej przewidziano likwidację zatrudniającej ok. 6,5 tys. osób kopalni Ruda, której częścią są Bielszowice. W miniony wtorek zarząd Grupy zapewnił jednak, że plan ten nie będzie realizowany.

Podczas niedzielnej mszy w bielszowickim kościele modlono się m.in. za górników i ich rodziny – szczególnie chorych na Covid-19. Pochodzący z Bielszowic abp Skworc modlił się także o Boże Miłosierdzie nad światem i ustanie pandemii, oraz siły i potrzebne łaski dla tych, którzy każdego dnia walczą z istniejącym zagrożeniem. Zapewnił, że górnicy nie pozostali sami.

„Jesteśmy solidarni z górnikami kopalni Bielszowice. Do znanych w górnictwie zagrożeń – jak ogień, woda, metan – doszło jeszcze zagrożenie wirusem, który panoszy się w środowiskach górniczej pracy z uwagi na warunki jej wykonywania, praktycznie uniemożliwiające zachowanie społecznego dystansu. Kto choć trochę zna warunki górniczej pracy wie, że nie można w kopalni pracować na dystans. Nie można też z dnia na dzień zamknąć kopalni, jak się zamyka sklep z węglem” – powiedział hierarcha, przypominając, że w sytuacji zagrożenia epidemicznego podjęto decyzje o ograniczeniu czy nawet wstrzymaniu wydobycia węgla.

„Są też skutki uboczne tych decyzji, jak powracająca niepewność o losy całej górniczej branży, które – jak się wydaje – już są przesądzone. Dlatego modlimy się za was górnicy tym bardziej intensywnie, że poczuliście niejako podwójne zagrożenie – zdrowotne i pracownicze, egzystencjalne, związane z życiem, funkcjonowaniem was samych i waszych rodzin. Współczujemy rodzinom górniczym, dzieciom i młodzieży z górniczych rodzin, wszystkim doświadczającym nowego zagrożenia, izolacji i niepewności jutra” – powiedział abp Skworc.

W swojej homilii metropolita nawiązał do obchodzonej w tym roku 40. rocznicy zawarcia porozumień w Gdańsku, Szczecinie i Jastrzębiu-Zdroju, które – jak mówił – w oparciu o masowy ruch społeczny umożliwiły polską „rewolucję solidarności”. „Słowo +solidarność+ rozsławiło naszą ojczyznę na całym świecie. Słowo to występuje również w języku Kościoła” – podkreślił arcybiskup, wyliczając, że w katechizmie aż 16 razy mowa o solidarności.

„Stanowi ona szczególny rodzaj więzi międzyludzkiej. Wyrażają to m.in. stwierdzenia: wszyscy z wszystkimi oraz wszyscy dla wszystkich. Oznaczają one, że człowiek wiąże się z drugim człowiekiem, by tworzyć +my+ – wspólnotę, nastawioną na dobro wspólne. Winniśmy być razem w sposób dynamiczny, mający charakter działania: solidarność nie jest tylko sympatią, współczuciem, zainteresowaniem losem bliźniego, lecz realnym zobowiązaniem i to zobowiązaniem ściśle określonym. Z niego wynika wola działania na rzecz dobra wspólnego, a to jest następstwem poczucia odpowiedzialności – każdego za wszystkich” – tłumaczył metropolita katowicki.

Jak mówił, właśnie w duchu tak pojętej i potrzebnej solidarności, przyjechał w niedzielę do swojej rodzinnej parafii, aby modlić się z górniczymi rodzinami oraz w ich intencji. Zapewnił o modlitwie „za wszystkich górników kopalni Bielszowice, zwłaszcza za zarażonych wirusem, za ich rodziny”. „Módlmy się też wspólnie za ten szczególny zakład pracy jakim jest kopalnia – żywicielka pokoleń, które tu wyrastały – jak ja – w cieniu dwóch wież – kopalnianej i kościelnej” – powiedział w homilii arcybiskup.

Podkreślił, że w czasie ciągłego zmagania się ze stanem epidemicznym, szczególnego znaczenia w relacjach społecznych nabiera ewangeliczna zasada solidarności, która – jak mówił – konkretyzuje się poprzez budowanie wzajemnych więzi, gesty pomocy, przyjaźni i miłości społecznej. „Tak buduje się dobro wspólne, a jest nim dziś przede wszystkim zdrowie” – podsumował metropolita.

Jak wynika ze statystyk kopalń, w sobotę zakażonych wirusem SARS-COV-2 było łącznie 1002 górników – 670 z Polskiej Grupy Górniczej, do której należy m.in. rudzka kopalnia Bielszowice, 230 z prywatnej kopalni Silesia w Czechowicach-Dziedzicach oraz 102 z Jastrzębskiej Spółki Węglowej. Od początku epidemii koronawirusem zakaziło się ponad 7,5 tys. górników, z których przeszło 6,5 tys. wyzdrowiało.(PAP)

Udostępnij:

Karol Kwiatkowski

Wiceprezes Zarządu Fundacji "Będziem Polakami" - wydawcy Naszej Polski. Dziennikarz, działacz społeczny i polityczny.

Leave a Reply

Koszyk