Politycy skomentowali inicjatywę Trzaskowskiego

Magdalena Targańska19 lipca, 20204 min

Strach przed Hołownią; chwyt marketingowy; próba ukrycia niektórych działaczy – tak ocenili inicjatywę Rafała Trzaskowskiego dot. utworzenia ruchu obywatelskiego politycy PiS, Konfederacji i Solidarnej Polski. PO podkreśliło: to mobilizacja ludzi, którzy chcą dokonać zmiany władzy.

 

W piątek w Gdyni były kandydat Koalicji Obywatelskiej na prezydenta RP Rafał Trzaskowski zapowiedział, że podejmuje się stworzenia ruchu obywatelskiego razem z samorządowcami i organizacjami pozarządowymi, bo – jak podkreślał – partie nie wystarczą. Zadeklarował ponadto, że jest gotowy do rozmowy z każdym.

 

O inicjatywę utworzenia „nowej Solidarności” złożoną przez Rafała Trzaskowskiego byli pytani w niedzielę politycy goszczący w programie Polsat News. Michał Wójcik (Solidarna Polska) ocenił, że jest to inicjatywa „trochę kuriozalna”. „To jest robione po to, by schować pewnych działaczy np. Borysa Budkę, lidera PO” – mówił. Dodał, że Trzaskowski jest dziś o wiele popularniejszym politykiem. „Budkę schowali w czasie wyborów, gdzieś go trzeba umieścić. Jeżeli zostanie w PO to będzie jednocześnie ruch obywatelski” – wskazał wiceminister sprawiedliwości.

 

Według Roberta Winnickiego (Konfederacja) pomysł nowej Solidarności „to jest tylko i wyłącznie chwyt marketingowy”. „Nie ma żadnego takiego ruchu i nie będzie żadnego takiego ruchu. Platforma musiała jakoś opowiedzieć swoją porażkę po II turze i zrobiła taki wiec” – ocenił. Za trzy miesiące nikt nie będzie o takiej koncepcji pamiętał – dodał.

 

W opinii Przemysława Czarnka (PiS) nowa Solidarność Platformy Obywatelskiej jest próbą „stłumienia w zarodku ruchu Szymona Hołowni”. „To jest wyłącznie strach przed Hołownią i próba utrzymania PO na poziomie 23 proc. (…) po to tylko, żeby ruch Hołowni się nie rozrósł. Tylko taki jest cel tego zabiegu marketingu politycznego” – powiedział.

 

Jan Grabiec (PO) argumentował, że ruch społeczny nie musi być wymierzony przeciwko komuś. „Nie powinien być nawet wymierzony dzisiaj przeciwko partiom opozycyjnym, jeśli chodzi o podniesienie siły opozycji” – przekonywał. Zwrócił uwagę, że w demokracji partie polityczne są filarem demokracji. „Zadaniem ruchu społecznego, jak patrzę na historię Solidarności (…) był sprzeciw przeciwko władzy. Ruch społeczny to bardziej mobilizacja ludzi, którzy chcą dokonać zmiany władzy” – podkreślił.

 

Zdaniem Grabca potrzebny jest dziś ruch społeczny, który „zmieni władzę w Polsce, przywróci demokratyczne standardy”. „Po to, żeby partie demokratyczne ze sobą rywalizowały, w otwarty sposób rywalizując na programy – nie poniżając nikogo, nie wykluczając nikogo” – podkreślił. (PAP)

Udostępnij:

Magdalena Targańska

Leave a Reply

Koszyk