Dlaczego Rafał Trzaskowski przegrał? Subiektywna ocena kampanii

Karol Kwiatkowski13 lipca, 202011 min

Sylwester Marciniak, szef PKW, podczas poniedziałkowej porannej konferencji w PKW ogłosił, że na podstawie danych z 99,97 proc. obwodów wynika, że ubiegający się o reelekcję prezydent Andrzej Duda uzyskał 51,21 proc., a kontrkandydat, popierany przez Koalicję Obywatelską Rafał Trzaskowski – 48,79 proc.

Różnica między kandydatami jest niewielka, to pół miliona głosów. Dlaczego Rafał Trzaskowski przegrał? Przecież miał idealne warunki do zwycięstwa! Przyczyn jest wiele, ale omówię tylko kilka, moim zdaniem bardzo istotnych, ale nie najważniejszych. Nie będę omawiał różnic ideologicznych, bo tych jest bardzo niewiele, ale potknięcia i wpadki Rafała Trzaskowskiego – jedyną osią sporu jest ideologia LGBT. Kolejność ich omawiania jest przypadkowa.

Nitras, czyli jedziemy z koksem

Trzaskowski na początku swojej kampanii zapowiedział nową jakość. Miał łączyć, a nie dzielić. Jawił się jako kandydat koncyliacyjny, ale koło niego kręcił się poseł Nitras, który jest tego antytezą. Co innego było słychać, a co innego widać. Szczytem wielu karygodnych zachowań posła, których podczas kampanii obserwowaliśmy, była scena z ministrem Kaletą i jeśli nawet Nitrasowi mogło to ujść na sucho, to zachowanie Trzaskowskiego i jego komentarz już nie. A prezydent Warszawy skomentował to tak: Sławomir Nitras dbał o to, żeby pan minister nie osunął się z tych schodów.

Zamiast po tym wydarzeniu odsunąć Nitrasa od kampanii wyborczej i samemu się od tego typu zachowań zdystansować, to Trzaskowski bronił go jak na złote dziecko Platformy Obywatelskiej przystało, czyli jak Kmicic Częstochowy. Widać tu wyraźny dysonans między kreowanym przez sztab wizerunkiem kandydata a jego zachowaniem. Trzaskowski wszedł na tradycyjną ścieżkę PO, czyli anty-PiS ponad wszystko.

Karty LGBT w całej Polsce

Tu niedźwiedzią przysługę wyrządziła Trzaskowskiemu Janina Ochojska, która napisała na Twitterze, że zagłosuje na Trzaskowskiego, bo wprowadzi kartę LGBT w całym kraju. Wprawdzie w kontekście tego wpisu, Trzaskowski został zapytany w Polsat News, czy wprowadzi w całym kraju kartę LGBT. „Nie ma tego w moim programie” – zapewnił kandydat KO. Podkreślił, że przez ostatnie miesiące nie rozmawiał z Janiną Ochojską. Ale, że mamy XXI wiek, to wiadomość o tym szybko rozeszła się i jak to się mówi „niesmak pozostał”. Nie można winić Rafała Trzaskowskiego za tę, z jego punktu widzenia, niefortunną wypowiedź Ochojskiej, ale jest to pokłosie lewicowej polityki prezydenta Warszawy i działań oraz wypowiedzi jego zastępcy Rabieja.

Ania Derewienko

Ania Derewienko, niepełnosprawna z Bydgoszczy, poinformowała w czwartek przed II turą w mediach społecznościowych, że przestała być podopieczną bydgoskiej fundacji, której prezesem jest radna Platformy Obywatelskiej. Powodem miało być poparcie dla Andrzeja Dudy wyrażone przez kobietę w mediach społecznościowych.

Ten z pozoru mało istotny fakt, z punktu widzenia kampanii wyborczej, był szeroko omawiany w mediach. Andrzej Duda poruszony sytuacją niepełnosprawnej młodej kobiety po amputacji nóg osobiście zadzwonił do Derewienko. Co zrobił sztab Rafała Trzaskowskiego? Nic.

Ruch ośmiu gwiazd

– Ruch Ośmiu Gwiazd powstał na fundamencie złości – powiedział naTemat.pl jego inicjator. O co chodzi z tymi gwiazdkami? Nie będę już dłużej trzymał w niepewności. To „ocenzurowane” hasło „J***ć PiS”.

Przed II turą „tajemniczy” skrót ***** *** pojawił się w mediach społecznościowych, zaczęli go używać znani ludzie: dziennikarze, senatorowie, posłowie i wielu innych. Używał go Tomasz Lis, Władysław Frasyniuk, nawet przewodnicząca sejmowej Komisji Etyki Poselskiej, Monika Falej. Podawał dalej te wpisy poseł Nitras. Pamiętam oburzenie tych samych środowisk na hasło: „j***ć TVN”.  Fali szamba jakie wylewało się pod tymi wpisami nie warto nawet komentować.

Trafnie podsumowała Ruch Ośmiu Gwiazda Marta Smolańska na Twitterze: Zaczynaliście z hasłem o obronie demokracji, skończyliście na haśle o jebaniu.

Można by wymienić takich błędów, wolt programowych więcej. Kibole stali się nagle kibicami, Trzaskowski pójdzie w Marszu Niepodległości, patrioci nie są już faszystami itd. Tylko po co?

Czy te wydarzenia to przyczyny porażki Rafała Trzaskowskiego?  Ile osób nie chciało być utożsamianych z omawianymi zachowaniami, szczególnie z j***ć PiS? Ile mógł stracić przez to głosów? Ciężko to oszacować, ale bezspornie kilkadziesiąt tysięcy głosów, o ile nie więcej kosztowało to kandydata KO.

Kalizm kampanii, tyczy to obu kandydatów, i w ogóle działań szeroko pojętej lewicy jest przerażający. Ich mentor afrykański filozof Kali byłby z nich dumny. Przymnijmy oś filozoficzną Kalego:

Jeśli ktoś Kalemu zabrać krowy (…) to jest zły uczynek (…). Dobry, to jak Kali zabrać komu krowy.

Sienkiewicz dalej napisał: „Staś był zbyt młody, by zmiarkować, że podobne poglądy na złe i dobre uczynki wygłaszają i w Europie — nie tylko politycy, ale i całe narody.”. Baczmy, żebyśmy my zmiarkowali.

Oczywiście błędy i potknięcia były również po stronie Andrzeja Dudy, ale jemu jako zwycięzcy zostanie to szybko zapomniane. Największym błędem Dudy (mam nadzieję, że niezawinionym) była bezrefleksyjna kampania prowadzona na jego rzecz przez media publiczne. Gdyby te media były obiektywne, zwycięstwo prezydenta było by dużo większe. Ludzie mają dość wylewającej się z TVP nienawiści i zagrań rodem z Korei Północnej za 2 mld złotych.

Czy sztab przegranego wyciągnie wnioski? Nie sądzę, patrząc na działania marketingowe KO nic takiego nie nastąpi. Dalej będą tylko antyPiSem i niczym więcej.

Karol Kwiatkowski

Felietony i komentarze nie zawsze odzwierciedlają poglądy i opinie redakcji

 

 

 

 

 

 

 

Udostępnij:

Karol Kwiatkowski

Wiceprezes Zarządu Fundacji "Będziem Polakami" - wydawcy Naszej Polski. Dziennikarz, działacz społeczny i polityczny.

Leave a Reply

Koszyk