Prezydent Andrzej Duda jest najlepszym ambasadorem polskich interesów w świecie – powiedział w poniedziałek w Świeciu (Kujawsko-Pomorskie) premier Mateusz Morawiecki. Jak ocenił, w Rafale Trzaskowskim górę biorą jego mentorzy m.in. Donald Tusk i Janusz Palikot.
„To nie jest tak, że rano w Rafale Trzaskowskim górę bierze socjalista, w południe komunista, po południu liberał, a wieczorem demokrata. W nim w górę bierze jego mentor — raz Balcerowicz, raz Tusk, raz Giertych, a wieczorem Palikot” – mówił premier. Podkreślił, że drugie imiona Trzaskowskiego to „dyletant” i „nieudacznik”. Pytał, jakie podatki obniżyły w czasie swoich rządów PO i PSL.
„Trzeba uważać na kuglarstwo, brak wiarygodności i nieprzewidywalność. Wybierzmy spokój, a nie wojnę na górze i paraliż państwa” – apelował Morawiecki. Dodał, że właśnie teraz Komisja Europejska pokazała dane, z których wynika, iż Polska ma drugie najniższe bezrobocie w Europie — pomimo kryzysu.
„Dlaczego tak jest? Przedsiębiorcy po prostu w porę dostali pieniądze. Przypomnijmy, jak robił przyjaciel pana Trzaskowskiego — pan Lewandowski, jak robił jego przyjaciel Rostowski, który mówił, że nie ma i nie będzie pieniędzy” – podkreślał premier. Ocenił, że rząd PO-PSL w okresie kryzysu nie przygotował żadnej osłony miejsc pracy i wtedy rosło bezrobocie — do ponad 2 mln. „To hańba czasów Trzaskowskiego i Tuska” – oświadczył szef rządu.
Ocenił, że przed Polakami kluczowych kilka dni. Zaapelował o wybór spokojnie rozwijającej się Polski, a nie Polski awantury
Podczas wiecu w Świeciu — poza zwolennikami Zjednoczonej Prawicy i prezydenta Andrzeja Dudy, pojawili się także przeciwnicy, którzy demonstrowali swoje niezadowolenie z ostatnich pięciu lat prezydentury.
Przed przyjazdem do Świecia premier spacerował i spotykał się z sympatykami w Chełmnie — mieście zakochanych. (PAP)