– Rafał Trzaskowski robi uśmiechy w stronę środowisk narodowych, wolnościowych, jak Pan to ocenia?
– Myślę, że to jest tylko chwyt piarowy, marketingowy, lotów – powiedzmy szczerze – dość niskich. Liczy się wszystko, czyny i słowa, jedno z drugim musi iść w parze. Słyszeliśmy z ust pana prezydenta stolicy, pana Rafała Trzaskowskiego bardzo nieprzychylne słowa nie tylko w kierunku wyborców Konfederacji, ale również wszystkich patriotów, którzy rzetelnie i skutecznie walczą z mordowaniem dzieci nienarodzonych poprzez obrzydliwą aborcję, walczą z ideologią gender…
– Andrzej Duda obiecywał zaostrzenie walki z mordowaniem nienarodzonych dzieci. Sejm poprzedniej i obecnej kadencji niewiele z tym zrobił. Nie obawia się pan, że znów środowiska pro life zostaną w jakiś sposób poświęcone na ołtarzu politycznej poprawności?
– Pan prezydent naszej najjaśniejszej Rzeczypospolitej Polskiej nic nie zrobił pod kątem walki z mordowaniem dzieci nienarodzonych. Nie zrobił nic. Nie zrobił nic również w walce z ideologią gender. To jest moja subiektywna opinia. Ale jest różnica między nie robieniem niczego, a zwalczaniem konserwatyzmu, ruchów pro life i de facto popieraniem mordowania dzieci poprzez obrzydliwą aborcję.
– Kto pana zdaniem wygra drugą turę wyborów prezydenckich?
– Myślę, że pan prezydent naszej najjaśniejszej Rzeczypospolitej Polskiej doktor Andrzej Duda.
Zobacz całą rozmowę: