„Chamska hołota” w Sejmie. Zobacz co tam się wczoraj stało!

Paweł Skutecki5 czerwca, 202015 min

Jest akcja, jest reakcja; pokrzykiwania w Sejmie to ostatnio powszechna praktyka – podkreśliła wicepremier, minister rozwoju Jadwiga Emilewicz odnosząc się do czwartkowych wydarzeń w Sejmie. Jednocześnie dodała, że nie słyszała co dokładnie powiedział wówczas do opozycji prezes PiS Jarosław Kaczyński, a za co przeprosin domaga się poseł Borys Budka.

Podczas czwartkowej debaty nad wnioskiem o wotum nieufności wobec ministra zdrowia Łukasza Szumowskiego, w pewnym momencie szef PO Borys Budka zwrócił się do ministrów i polityków PiS, w tym prezesa Jarosława Kaczyńskiego, którzy rozmawiali przy ławach rządowych, aby usiedli. „To nie jest pana folwark panie prezesie” – mówił Budka do Kaczyńskiego. Wicepremier Piotr Gliński odparł, że wotum nieufności, to „hucpa i skandal”. Prowadzący obrady wicemarszałek Ryszard Terlecki zwracał uwagę Budce.Nowacka powiedziała, że „ma wrażenie, iż pan poseł Kaczyński nazwał nas hołotą”. Budka napisał na Twitterze, że w czasie wystąpienia posłanki Nowackiej „Kaczyński nazywa posłów opozycji chamską hołotą”. „Prawdziwa twarz PiS. Buta i arogancja” – napisał szef PO.
„Żądamy przeprosin dla milionów Polaków od prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego” – powiedział lider PO Borys Budka. „Mieliśmy gest posłanki Lichockiej i wszyscy go widzieli, a od wczoraj mamy sformułowanie Jarosława Kaczyńskiego. I w tym miejscu chcę jasno powiedzieć: żądamy przeprosin, żądamy przeprosin dla milionów Polaków, w stosunku do których wyraził swoje słowa pan Jarosław Kaczyński. To powinno być prostu słowo +przepraszam+, bo mamy tego dość” – powiedział Budka.

 

O to, jakie słowa do opozycji powiedział prezes Jarosław Kaczyński, pytana była w piątek w TVN24 wicepremier Emilewicz, która stała obok prezesa PiS, kiedy ten zwracał się do opozycji.

„Usłyszałam najpierw pokrzykiwania z trybuny sejmowej, na którą wtargnął Borys Budka, krzycząc coś do nas wszystkich, kiedy nikogo nie obrażając po prostu rozmawialiśmy ze sobą. To były pierwsze głosy, które słyszałam: +skandal, dlaczego rozmawiamy+. Te głosy słyszałam przede wszystkim. No jest akcja, jest reakcja. Pokrzykiwania w Sejmie to ostatnio powszechna praktyka” – powiedziała w TVN24 Emilewicz.

Wicepremier dopytywana była, czy prezes Kaczyński krzyknął do opozycji – tak, jak ona twierdzi – „hołota”. „Ja nie słyszałam, ponieważ zaczęło głośniej mówić kilku ministrów i towarzyszących mi w tej rozmowie. Więc nie wiem, co dokładnie powiedział pan prezes. Przede wszystkim rozmawialiśmy. Rozmawialiśmy z Łukaszem Szumowskim o tym, co będzie za chwileczkę mówił z trybuny sejmowej. I na tym się koncentrowaliśmy” – zaznaczyła Emilewicz. Jej zdaniem, „powinniśmy nieco uspokoić poziom dyskusji i temperatury tej dyskusji na mównicy i wokół mównicy sejmowej”.

(PAP)

Udostępnij:

Paweł Skutecki

One comment

Leave a Reply

Koszyk