Jak przekonywał podczas świątecznego spotkania z ubogimi Wspólnoty Sant’Egidio kard. Kazimierz Nycz, należy pamiętać, że „ten żłób, w którym narodził się syn boży, Jezus, był brudny, zimny i był miejscem w którym karmiły się zwierzęta”. „Tam narodził się Jezus, który jest dla nas chlebem” – powiedział.
„Nie próbujmy dzisiaj retuszować żłobka zapisanego w Ewangelii, on był brudny i zimny. Ten żłób, w którym rodzi się Jezus dzisiaj, czyli nasze serce, też czasem bywa zimne i brudne przez słabość i grzech” – mówił duchowny.
Magdalena Wolnik ze Wspólnoty Sant’Egidio wyraziła przekonanie, że „Boże Narodzenie niesie światło we wszystkie miejsca, w których wydaje się panować mrok i wszędzie tam, gdzie brakuje pokoju”.
Tradycja bożonarodzeniowego obiadu narodziła się w Rzymie w 1982 roku i obecna jest we wspólnotach Sant’Egidio na całym świecie. W minionym roku w ponad 77 krajach do świątecznego stołu zasiadło ponad 240 tys. gości.
Wspólnota Sant’Egidio, która w tym roku świętuje swoje pięćdziesięciolecie, powstała w 1968 r. w Rzymie z inicjatywy grupy licealistów z Andreą Riccardim na czele. Dziś należy do niej ponad 65 tys. osób w 73 krajach świata. Poza pomocą bezdomnym, wspiera także dzieci ulicy, osoby starsze, chorych, więźniów, uchodźców oraz angażuje się w inicjatywy na rzecz pokoju.
Dorota Stelmaszczyk (PAP)/arja