– Uwolnienie podaży, a nie popytu. Mieszkań jest za mało. Trzeba sprawić, by budowało się więcej. Trzeba obniżyć liczbę przepisów. Przepisy wprowadzone po 2014 roku sprawiły, że koszty budowy mieszkań wzrosły o 30 proc. – 100-200 tys. złotych – mówi Gość Radia ZET Sławomir Mentzen, pytany o to, co Konfederacja ma do zaproponowania ws. mieszkań.
Zdaniem prezesa Nowej Nadziei i współprzewodniczącego Konfederacji, mieszkania byłyby o 100-200 tys. złotych tańsze, gdyby nie urzędnicy, politycy i zbędne przepisy. – Budowanie mieszkań należy zostawić firmom budowlanym, deweloperom, a nie urzędnikom i politykom – podkreśla Gość Radia ZET.
Pytany o zapowiedź Donalda Tuska, dotyczącą kredytu na 0 proc., Sławomir Mentzen ocenia, że ten pomysł jest bardzo zły.
– To stymulowanie popytu, a nie podaży. Każdy, kto kiedykolwiek otarł się o ekonomię wie, że jeśli stymulujemy popyt, to jedynym skutkiem jest wzrost cen. Jeśli Tusk nie wierzy, to niech idzie na SGH, UW i zapyta jakiegokolwiek ekonomisty. Niech spróbuje skończyć pierwszy rok ekonomii – ocenia gość Bogdana Rymanowskiego.
Mentzen podkreśla, że na tym pomyśle skorzystają beneficjenci programu i banki.
– Jeśli ktoś weźmie kredyt na pół miliona złotych, to odsetki od tego kredytu, przez cały czas spłacania to 770 tys. złotych. Koszt 500+ na jedno dziecko przez 18 lat to 108 tys. To 7 razy więcej, niż 500+ – wylicza Gość Radia ZET.
– Jeśli ktoś chce kupić mieszkanie za pół miliona złotych i mieć 2 dzieci, to Kaczyński z Tuskiem oferują mu milion złotych. Pytanie – kto ma zapłacić i komu i jak bardzo podniesiemy podatki, żeby to sfinansować – komentuje polityk. Sławomir Mentzen zaznacza, że „im bardziej będziemy komuś dopłacać do mieszkań, tym ceny mieszkań bardziej wzrosną i staną się mniej dostępne”.
Mieszkanie prawem, a nie towarem?
– Mieszkanie jest towarem i trzeba za nie zapłacić. W gospodarce rynkowej kupujemy rzeczy, które chcemy mieć. Jeśli oderwiemy się od tego, to idziemy w kierunku komunizmu – uważa Gość Radia ZET.
Dopytywany o to, czy w takim razie Jarosław Kaczyński i Donald Tusk są komunistami, Sławomir Mentzen odpowiada: – Jeśli ktoś mówi, że mieszkanie jest prawem, a nie towarem, że należy ludziom dawać mieszkania, to jest to bardzo duży krok w kierunku komunizmu.
Polityk podaje również przykład Tokio. – W Tokio ceny mieszkań nie rosną tak, jak w Londynie czy Paryżu, bo tam przepisy budowlane są bardzo niewielkie i dzięki temu mieszkańcy Tokio cieszą się w miarę tanimi mieszkaniami– mówi Gość Radia ZET. Dodaje, że normy dotyczące mieszkań będą jeszcze bardziej wyśrubowane, bo wchodzą przepisy unijne, które mówią, że nowe bloki będą musiały być zeroemisyjne.
– Ja chciałbym, żeby można było kupić mieszkanie niespełniające tych wszystkich norm, które może ma 2, a nie 3 szyby w oknie, ale jest dostępne dla przeciętnego Polaka – mówi prezes Nowej Nadziei.
Mentzen: Jak urzędnicy i politycy się za coś biorą, to kończy się korupcją, łapówkami i ogólnym dziadostwem
– Ja w tych sprawach do nikogo nie mam zaufania – ani do polityków, ani do prokuratorów, ani do sędziów. Nie ufam tam nikomu. Ale to kolejny przykład, który pokazuje, że jak urzędnicy i politycy się za coś biorą, to kończy się korupcją, łapówkami i ogólnym dziadostwem – odpowiada Mentzen, pytany o sprawę Włodzimierza Karpińskiego. Zdaniem Gościa Radia ZET, „żeby walczyć z korupcją, trzeba osuszyć bagno, a nie łapać pijawki za ogonki”.
– Wolę być ministrem finansów, niż prezydentem? – pyta Bogdan Rymanowski, w „krótkiej piłce”.
– Tak – odpowiada Sławomir Mentzen.
– Polski nie stać na aż tak wielką pomoc dla Ukrainy? – pyta prowadzący.
– Nie – ocenia współprzewodniczący Konfederacji.
– Globalne ocieplenie to ściema? – pyta gospodarz programu.
– (Oddech)… ciężko odpowiedzieć, ale idę raczej w kierunku „tak” – komentuje Gość Radia ZET.
– Kaczyński i Tusk to dla mnie polityczne dinozaury? – pyta Rymanowski.
– Tak – uważa Mentzen.
– Jeśli obieca obniżkę podatków, poprę Tuska na premiera? – pyta dziennikarz.
– Nie – zapowiada polityk.
Więcej na radiozet.pl