Złożona w zeszłym tygodniu do Sejmu nowelizacja ustawy o Sądzie Najwyższym wywołała szybką reakcję Pana Prezydenta Andrzeja Dudy, który publicznie zgłosił zastrzeżenia do niej. W związku z tym rząd zadeklarował konsultacje na temat projektu z Kancelarią Prezydenta. Na jakim są one etapie?
Pierwszy etap zaczął się i skończył w piątek. Początkiem była rozmowa między Panem Prezydentem a Panem Ministrem Szymonem Szynkowskim vel Sękiem, który przedstawił Panu Prezydentowi szczegółowe założenia tego projektu złożonego do Sejmu. Wcześniej Panu Prezydentowi tych szczegółowych założeń nie zaprezentowano. Następnie Pan Prezydent odbył spotkanie z Panem Jackiem Chlebnym, Prezesem Naczelnego Sądu Administracyjnego. Pan Prezes przedstawił bardzo poważne zastrzeżenia co do zgodności z konstytucją powierzenia NSA orzekania w sprawach dyscyplinarnych sędziów. Natomiast ostatnie spotkanie było pomiędzy Panem Prezydentem a Panią Marszałek Elżbietą Witek i Panem Premierem Mateuszem Morawieckim. Z tego spotkania informacja jest taka, że wszyscy zgodzili się, że każdy projekt, który będzie procedowany w Sejmie, musi być zgodny z polską konstytucją.
Kiedy możemy się spodziewać konkretnych stanowisk w tej sprawie?
Na razie rozmowy trwają. Jest wola kolejnych spotkań. Z informacji rządowej wynika, że projekt będzie wzięty pod obrady Sejmu w styczniu 2023 r.
Jakich konkretnie zmian w zaprezentowanym w zeszłym tygodniu projekcie oczekuje Pan Prezydent?
W tej materii należy wymienić dwie główne rzeczy. Przede wszystkim chodzi o zgodność proponowanych zmian z polską konstytucją. Będzie to podstawowe kryterium oceny Pana Prezydenta wobec każdego projektu. Drugi postulat wynika z pierwszego, chodzi o trwałość polskiego wymiaru sprawiedliwości poprzez trwałość nominacji sędziowskich dokonanych na podstawie konstytucyjnych prerogatyw Pana Prezydenta, a co za tym idzie – trwałość orzeczeń sądowych dokonanych przez tych sędziów.
Komisja Europejska miała odblokować środki z KRO zaraz po uchwaleniu projektu nowelizacji ustawy o SN przygotowanej przez Kancelarię Prezydenta. Tak się jednak nie stało. Czy istnieje obawa, że i tym razem Komisja Europejska może nie dotrzymać warunków wypracowanego kompromisu?
Słuszna uwaga, że jeden kompromis już był. Nie został dotrzymany przez naszych partnerów z Unii Europejskiej i stąd uzasadniony sceptycyzm Pana Prezydenta i uzasadniona ostrożność. Nie podejmę się oceny tego, na ile jest pewne, że teraz wypracowany kompromis dla odmiany zostanie dotrzymany. To jest polityka i należy brać pod uwagę wszelkie możliwe rozwiązania, a zadaniem polskiego rządu jest zadbanie o to, aby te kompromisy były z poszanowaniem polskiego prawa i suwerenności.
Źródło: prezydent.pl