Mosze Bejski urodził się w 1921 r. w Działoszycach. W młodości dołączył do ruchu syjonistycznego, który koordynował działaniami imigracyjnymi Żydów z Polski do brytyjskiego mandatu w Palestynie. Jednak z powodu choroby serca oraz inwazji Niemiec na Polskę w 1939 r. nie udało mu się wyjechać razem z rówieśnikami.
W 1942 r. Bejski oraz jego bracia Uri i Dow trafili do obozu pracy na Podgórzu w okolicach Krakowa. Udało mu się z niego uciec, następnie był ukrywany w Krakowie przez Mariana Włodarczyka. Bejski, by nie narażać swojego przyjaciela, postanowił wrócić do obozu pracy. W styczniu 1943 został przeniesiony z Podgórza do obozu w Płaszowie. Bejskiemu i dwóm jego braciom udało się szczęśliwie znaleźć na liście osób przydzielonych do fabryki Oskara Schindlera i doczekać końca wojny.
W roku 1945 wyemigrował do Izraela i uzyskał stopień naukowy z prawa, został sędzią Sądu Najwyższego i przewodniczącym Komisji Sprawiedliwych izraelskiego instytutu Jad Waszem. Bejski zainicjował powstanie Ogrodów Sprawiedliwych w Jerozolimie oraz współtworzył definicję „Sprawiedliwy wśród Narodów Świata”.
Europejski Dzień Pamięci o Sprawiedliwych został ustanowiony 10 maja 2012 r. przez Parlament Europejski.
„Parlament Europejski podjął tę inicjatywę, by pojęcie +Sprawiedliwy wśród Narodów Świata+, odnoszące się do ludzi pomagających Żydom w okresie Holokaustu, rozszerzyć na cały świat i na inne tego typu zjawiska, szczególnie o charakterze ludobójczym” – wyjaśnił w 2015 r. w rozmowie z PAP prezes Fundacji Ośrodka KARTA Zbigniew Gluza.
Za „Sprawiedliwych” twórcy idei Europejskiego Dnia Pamięci uważają osoby, które ryzykowały własne życie, aby ocalić innych oraz tych, którzy występowali w obronie ludzkiej godności w okresie totalitaryzmu nazistowskiego i komunistycznego, w czasie ludobójstw i masowych mordów oraz wszystkich zbrodni przeciwko ludzkości popełnionych w XX i XXI wieku.
„Cel tego honorowania jest przede wszystkim edukacyjny. W świecie, w którym cały czas jest obecna przemoc, są reżimy polityczne, które stosują przemoc wobec swoich obywateli i obywateli innych krajów. Postawy sprzeciwu wobec reżimów i pomocy uciemiężonym są warte wskazania i uczą obecności w świecie współczesnym” – wskazał Gluza.
Po ustanowieniu święta przez PE w kilkudziesięciu krajach (m.in. w Armenii, Bośni, Rwandzie, we Włoszech i Francji) powstały lokalne Ogrody Pamięci Sprawiedliwych i komitety przyznające ten tytuł.
Warszawski Ogród Sprawiedliwych – na skwerze im. gen. Jana Jura-Gorzechowskiego na warszawskiej Woli – został założony w 2014 r. przez Dom Spotkań z Historią z inicjatywy mediolańskiej Fundacji GARIWO. Każdego roku są tam upamiętniane osoby, które ratowały życie innych lub występowały w obronie ludzkiej godności — w czasie nazizmu i komunizmu, ludobójstw i masowych mordów, a także zbrodni przeciwko ludzkości popełnionych w XX i XXI wieku. Każdej z tych osób dedykowane jest drzewko oraz kamień, na którym wyryta jest inskrypcja z imieniem i nazwiskiem oraz uzasadnieniem wyboru.
Od 1963 r. Instytut Jad Waszem w Jerozolimie przyznaje osobom niebędącym Żydami, które ratowały Żydów podczas Zagłady, tytuł Sprawiedliwego wśród Narodów Świata. Wyraża on hołd osobom, które w latach II wojny światowej bezinteresownie narażały życie dla ratowania swoich żydowskich przyjaciół, sąsiadów, znajomych, a często zupełnie obcych ludzi. W Polsce niemieccy okupanci za taką pomoc karali śmiercią.
Do dziś w Jad Waszem zbiera się Komisja ds. Wyznaczania Sprawiedliwych wśród Narodów Świata pod przewodnictwem sędziego Sądu Najwyższego, która bada każdy przypadek i przyznaje tytuł. Osoby uznane za Sprawiedliwych otrzymują medal oraz certyfikat, a ich nazwiska zostają uwiecznione na Murze Sprawiedliwych. Na medalu wybita jest sentencja z Talmudu: „Kto ratuje jedno życie, ratuje cały świat”.
Wśród Sprawiedliwych z Polski są Władysław Bartoszewski, Irena Sendlerowa, Jan Karski, Józef i Wiktoria Ulmowie, Zofia Kossak-Szczucka, Jan Żabiński z małżonką Antoniną, Mieczysław Fogg, Aleksander Kamiński. Tytuł Sprawiedliwego otrzymał także m.in. polski dyplomata, konsul Konstanty Rokicki z Grupy Berneńskiej (określanej także jako grupa Ładosia), która w okresie II wojny światowej w Szwajcarii masowo fałszowała paszporty, by ratować Żydów z Holokaustu.
Polacy ratujący Żydów to nie tylko ponad 7 tys. znanych z imienia i nazwiska bohaterów, upamiętnionych przez Instytut Jad Waszem, ale również tysiące innych rodaków, którzy pozostali anonimowi bądź nie otrzymali tego wyróżnienia. Od 2018 r. w Polsce obchodzony jest Narodowy Dzień Pamięci Polaków ratujących Żydów pod okupacją niemiecką. Wybór daty – 24 marca – nawiązuje do dnia, w którym Niemcy w 1944 r. zamordowali w Markowej rodzinę Ulmów: Józefa i Wiktorię oraz ich dzieci, wraz z ukrywającymi się u nich Żydami. (PAP)
autor: Katarzyna Krzykowska