– Wiadomo, że trzecia dawka szczepionek zwiększa poziom przeciwciał i to prawdopodobnie zapewni lepszą ochronę przed omikronem – mówi prof. Paul Bieniasz, wirusolog z Rockefeller University w Nowym Jorku.
– Badania sugerują, że umiarkowane poziomy przeciwciał mogą wciąż chronić ludzi przed ciężkimi postaciami COVID-19 – mówi Miles Davenport, immunolog z University of New South Wales w Sydney w Australii.
Prace zespołu prof. Bienasza nad zmutowanym białkiem kolca wykazały, że ludzie, którzy wyzdrowieli z COVID-19 miesiące przed późniejszym szczepieniem, mieli przeciwciała zdolne do blokowania zmutowanego białka. Dla prof. Bieniasza wyniki te sugerują, że osoby z wielokrotną ekspozycją na białko szczytowe SARS-CoV-2, czy to poprzez infekcję, czy dawkę przypominającą „dość prawdopodobnie są w stanie zneutralizować omikron” – informuje Gazeta Wyborcza.
– My mamy […] populację – starszą, schorowaną, cierpiącą na cukrzycę, z nadwagą, chorobami serca, płuc. Nie wiemy, co zrobi wirus w Polsce – mówi prof. Joanna Zajkowska z Uniwersytetu Medycznego w Białymstoku, ekspertka od chorób zakaźnych.
– Już w tej chwili dwie firmy wiodące, czyli Moderna i Pfizer, deklarują, że są w stanie w ciągu 10-12 tygodni przestawić się na produkcję nowego wariantu w szczepionce, więc czas oczekiwania na nie nie będzie długi. Gdy zobaczymy, że ten wariant się szerzy, czas obserwacji możemy wykorzystać na przymierzanie się nowej szczepionki – mówi dr n. med. Paweł Grzesiowski.