Szef PSL: praw kobiet nie należy utożsamiać z prawem do aborcji

Magdalena Targańska23 października, 20215 min

Jest bardzo duży problem z prawami kobiet ogólnie i nie należy ich utożsamiać wyłącznie z prawem do aborcji – powiedział w sobotę szef PSL Władysław Kosiniak-Kamysz.

Na antenie radia RMF FM Władysław Kosiniak-Kamysz był pytany m.in. o piątkowe protesty Strajku Kobiet w rocznicę orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego ws. aborcji. „Jest bardzo duży problem z prawami kobiet ogólnie. Nie należy ich jednak utożsamiać wyłącznie z prawem do aborcji” – podkreślił szef PSL. „Bardzo mnie denerwuje, gdy rozmawiamy o prawach kobiet i poruszany jest tylko temat aborcji. To jest ograniczające” – dodał.

Jak wyjaśnił, „prawa kobiet to równa płaca oraz opieka nad dziećmi i nad starszymi rodzicami, co spada bardzo często na kobiety”. „Proponujemy chociażby urlop rodzinny, czyli rok płatnego urlopu, już nie na wychowanie dzieci, ale na opiekę nad starszymi rodzicami” – podkreślił Kosiniak-Kamysz.

„Chcę mówić o tych prawach kobiet, a nie ulegać wyłącznie impulsom, które są atrakcyjne tylko dla bardzo wąskiej grupy” – zauważył szef PSL. „Wczorajszy przekaz był jeden – aborcja na życzenie do 12. tygodnia ciąży. I takie hasła powodują, że wyborców PiS jest więcej” – mówił. „Jak ktoś próbuje dzisiaj obrazić rząd, to niestety też w jakiś sposób obraża jego wyborców. Używanie inwektyw, które padają, powoduje, że wyborców PiS jest więcej” – ocenił.

„Rok temu na początku był to ruch, gdzie szły protestować również kobiety na wsi, bo bały się utraty praw, do których były przyzwyczajone, czyli tego kompromisu aborcyjnego. One nie chciały liberalizacji prawa aborcyjnego, ale chciały, aby wrócił ten stan rzeczy, że są trzy przesłanki do przerwania ciąży” – mówił szef PSL. „Zaproponowaliśmy i chcemy to potwierdzić w referendum, aby to w nim wypowiedzieli się Polacy” – wskazał.

Jak podkreślił Władysław Kosiniak-Kamysz, nigdy nie był na Strajku Kobiet. „Na samym początku, kiedy wiele osób w Polsce protestowało w sprawie wyroku Trybunału Konstytucyjnego, ten ruch był czymś innym niż po kilku dniach, kiedy nastąpiło wejście do kościołów. W taki sposób zniszczono też energię kobiet” – przypomniał. „W żadnym momencie nie określałem się za poparciem dla inicjatywy pani Marty Lempart” – powiedział szef PSL.

22 października 2020 r. Trybunał Konstytucyjny stwierdził, że przepis zezwalający – na mocy ustawy z 1993 r. – na dopuszczalność aborcji w przypadku dużego prawdopodobieństwa ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu jest niezgodny z konstytucją. Wyrok TK spowodował w całej Polsce protesty osób sprzeciwiających się orzeczeniu.

W rocznicę tego wyroku w Warszawie oraz w innych miastach, w tym m.in. w Gdańsku, Łodzi, Katowicach, Bydgoszczy, Zamościu, Olsztynie, Opolu czy Częstochowie odbyły się manifestacje i protesty. Ich frekwencja była wyraźnie niższa niż podczas protestów w ub.r. (PAP)

 

Autorka: Anna Kruszyńska

Udostępnij:

Magdalena Targańska

Leave a Reply

Koszyk