Poseł PiS Kacper Płażyński domaga się od prezydent Gdańska Aleksandry Dulkiewicz odwołania Władysława Frasyniuka z Rady Europejskiego Centrum Solidarności. „Żadna osoba, która szkaluje Wojsko Polskie nie powinna być promowana w żadnych publicznych instytucjach” – ocenił.
Poinformował również, że zwrócił się do prezydent Gdańska Aleksandry Dulkiewicz o odwołanie Frasyniuka z Rady Europejskiego Centrum Solidarności.
„Mam nadzieję, że pani prezydent Dulkiewicz zachowa się jak trzeba i szybko podejmie odpowiednie decyzje. Są granice, których przekraczać nie wolno. Żołnierze Wojska Polskiego i strzegący Polski funkcjonariusze Straży Granicznej zasługują na nasz bezwzględny szacunek i zaufanie. Kto tego nie rozumie, osłabia i naraża Polskę na poważne niebezpieczeństwo” – dodał polityk.
„Chcemy, aby pani Aleksandra Dulkiewicz pokazała, że szanuje polski mundur, że szanuje polskie wojsko i nie będzie bierna wobec tak skandalicznych wypowiedzi, jakie wygłosił Frasyniuk” – powiedział natomiast Andrzej Skiba.
W niedzielę na antenie TVN24 Frasyniuk odniósł się do żołnierzy, którzy zabezpieczają polsko-białoruską granicę k. Usnarza Górnego przed migrantami chcącymi przedostać się do Polski. „Szczerze mówiąc słowo żołnierz jest upokarzające dla tych wszystkich, którzy byli na misjach polskich poza granicami, bo ja mam wrażenie, że to jest wataha (…) Wataha psów, która otoczyła biednych słabych ludzi” – mówił. „Tak nie postępują żołnierze. Śmieci po prostu. To nie są ludzkie zachowania – trzeba to mówić wprost. To antypolskie zachowanie. Ci żołnierze nie służą państwu polskiemu, przeciwnie – plują na te wszystkie wartości, o które walczyli pewnie ich rodzice, albo dziadkowie” – dodał.
Słowa Frasyniuka krytycznie ocenili m.in. premier Mateusz Morawiecki i szef MON Mariusz Błaszczak, a o tym, że powinien on przeprosić mówił wiceszef Platformy Obywatelskiej, były minister obrony narodowej Tomasz Siemoniak. Błaszczak zapowiedział skierowanie zawiadomienia do prokuratury w sprawie znieważenia żołnierzy Wojska Polskiego.
„Zaangażowany w działania opozycji Władysław Frasyniuk w sposób wyjątkowo podły obrażał żołnierzy Wojska Polskiego na antenie telewizji TVN24. Dodajmy, że prowadzący rozmowę dziennikarz w żaden sposób nie zareagował na te słowa” – napisał z kolei premier Morawiecki na Facebooku.
Do zarzutów pod swoim adresem Frasyniku odniósł się w poniedziałek w rozmowie z Onetem. „To standardowa pułapka PiS, polegająca na tym, że zamiast rozmawiać o bezprawnym działaniu polskiego rządu wobec grupki uchodźców i braku jakiegokolwiek szacunku dla ludzkiej istoty, rozmawiamy o wywiadzie i mocnych słowach Frasyniuka. Do tego część opozycji, która chowa się za tzw. pozorną poprawność polityczną, ustawiła się obok PiS. Zaskoczyła mnie naiwność polityczna tych osób, które uznały moje słowa za skandaliczne” – powiedział Frasyniuk portalowi. Dodał, że „jak +śmieci+ traktowani są uchodźcy na granicy przez pograniczników broniących im dostępu do jedzenia, ubrania czy lekarstw”. (PAP)
Autor: Anna Wydorska