Łatwo jest krytykować drugą stronę i nie szukać rozwiązania, ale to nie jest dobre ani dla jednej, ani dla drugiej strony; trzeba usiąść wokół stołu i rozmawiać – stwierdził naczelny rabin Polski Michael Schudrich odnosząc się do sporu wokół nowelizacji Kodeksu postępowania administracyjnego.
W odpowiedzi polski MSZ opublikował oświadczenie, twierdząc że wypowiedzi strony izraelskiej „wskazują na nieznajomość faktów i polskiego prawa”, zaś ustawa stanowi realizację wyroku Trybunału Konstytucyjnego z 2015 r. Resort zaznaczył, że „zmienione przepisy będą dotyczyły jedynie postępowań administracyjnych, w tym reprywatyzacyjnych”, lecz „w żaden sposób nie ograniczają możliwości składania pozwów cywilnych w celu uzyskania odszkodowania”.
O spór wokół nowelizacji Kpa był pytany we wtorek w TVN naczelny rabin Polski Michael Schudrich. „Jest nowa dusza, ale to ten sam kraj, dalej to jest Polska. Jak ja rozumiem prawo, to obecny rząd jest odpowiedzialny za rzeczy, które były robione w czasach komunizmu. Być może to jest trochę nie fair, ale tak to jest. Nie mówimy o czasach wojny, gdy Polska była pod okupacją niemiecką, ale o rządzie komunistyczny, który niestety był polskim rządem komunistycznym. Dzisiejszy rząd ma moralną odpowiedzialność za to” – mówił Schudrich we wtorek w TVN24.
„Łatwo jest krytykować drugą stronę i nie szukać rozwiązania, ale to nie jest dobre ani dla jednej, ani dla drugiej strony” – stwierdził Schudrich. Jak podkreślił, „czas wojny, po wojnie, czas komunizmu to jest strasznie emocjonalny temat dla naszych dwóch narodów; z tego powodu, czasem trudno jest być empatycznym, rozumieć drugą stronę”.
„Nie możemy zmienić tego co było, być może mogę mieć wpływ na to, co będzie. Trzeba usiąść wokół stołu i rozmawiać. Jestem przekonany, że gdy usiądziemy do stołu, znajdziemy rozsądny, moralne, mądre rozwiązanie” – podkreślił rabin.
Pytany o słowa premiera Mateusza Morawieckiego tym, że dopóty dopóki on będzie premierem Polska nie będzie płacić za zbrodnie niemieckie, Schudrich podkreśli, że kwestia zwrotu mienia nie dotyczy działań Niemców w Polsce w czasie drugiej wojny światowej, ale decyzji podejmowanych przez rząd PRL. „Nie mówimy o zbrodniach niemieckich, ale o kradzieżach za czasów komuny” – zaznaczył. (PAP)
autor: Marzena Kozłowska