Prezydent Portugalii Marcelo Rebelo de Sousa ogłosił we wtorek wieczorem zakończenie obowiązywania stanu wyjątkowego. Zastrzegł jednak, że będzie mógł przywrócić go w sytuacji ponownego zwiększenia się liczby zakażeń koronawirusem.
W transmitowanym przez telewizję i radio przemówieniu Rebelo de Sousa przypomniał, że zniesienie stanu wyjątkowego wynika przede wszystkim z niskiego poziomu zgonów i zakażeń w kwietniu w Portugalii. Podczas ostatniej doby zanotowano tam jedynie pięć ofiar śmiertelnych i 353 nowe infekcje.
“Nie jesteśmy jednak w okresie wolnym od Covid-19 (…) Ryzyko nasilenia się pandemii istnieje wraz z pojawianiem się nowych wariantów wirusa, których nie można opanować pomimo szczepień” – stwierdził prezydent.
Na postawie obowiązującego od listopada stanu wyjątkowego władze Portugalii tymczasowo ograniczyły naukę stacjonarną w szkołach oraz na wyższych uczelniach, zredukowały możliwość przemieszczania się w przestrzeni publicznej i zamknęły granicę z Hiszpanią.
W marcu rozpoczęło się stopniowe luzowanie restrykcji. W ramach kilku etapów przywrócono działalność placówek oświatowych, a także obiektów handlu i usług.
W najbliższych dniach spodziewana jest decyzja dotycząca możliwości przywrócenia swobodnego ruchu na granicy z Hiszpanią. Uzależniona jest ona jednak od zgody rządu tego kraju.
Z Lizbony Marcin Zatyka (PAP)