Wróblewski: Nie będę ani rzecznikiem rządu, ani rzecznikiem opozycji

Nasza Polska15 kwietnia, 20214 min

Jeśli zostanę wybrany na Rzecznika Praw Obywatelskich, nie będę ani rzecznikiem rządu, ani rzecznikiem opozycji – powiedział Bartłomiej Wróblewski w czwartek po wyborze przez Sejm na RPO.

Sejm wybrał w czwartek posła PiS Bartłomieja Wróblewskiego na Rzecznika Praw Obywatelskich. Musi go teraz zaakceptować Senat, w którym większość mają kluby niechętne jego kandydaturze.

„Chciałbym spotkać się ze wszystkimi środowiskami politycznymi w Senacie, powiedzieć (im) o zamierzeniach merytorycznych” – powiedział Wróblewski dziennikarzom, pytany o najbliższe zamiary.

„Te 30 dni to jest czas przekonywania i rozmów. Nie ma alternatywy dla dyskusji i rozmowy, mam nadzieję, że senatorowie okażą się otwarci przynajmniej na rozmowę” – dodał.

Wyjaśnił, że jego zamierzenia merytoryczne będą dotyczyć m.in. „ochrony najsłabszych, w tym kobiet, nie mających kontaktu z dziećmi, borykających się z trudnościami lokalowymi”. Kobiety też chce wspierać w walce z nierównościami dotyczącymi zabezpieczenia emerytalnego czy awansów zawodowych.

Dodał, że chce być też rzecznikiem polskiej wsi i zabiegać o interesy mieszkańców terenów wiejskich. Mówił, że będzie chciał strzec tradycyjnych wolności i praw, zakorzenionych w Polsce, w tym praw rodziny oraz praw rodziców do wychowania dzieci zgodnie z przekonaniami, a także wolności religijnej.

„Będę się starał strzec wolności gospodarczej, wolności zgromadzeń, zrzeszania się, wolności prowadzenia badań naukowych” – zadeklarował.

„Jak zostanę wybrany na RPO, nie będę ani rzecznikiem rządu, ani rzecznikiem opozycji” – podkreślił Wróblewski.

Zaznaczył, że Rzecznik Praw Obywatelskich nie powinien zajmować się bieżącą polityką, a biuro RPO powinno być od polityki wolne. „Chciałbym, aby Biuro było spluralizowane, ale (żeby) zastępcami były osoby o innych wrażliwościach i innych poglądach” – zapowiedział.

„Chciałbym, aby biuro Rzecznika było miejscem budowania mostów, których bardzo potrzebujemy. Napięcie społeczne jest bardzo duże, jesteśmy podzieleni nawet w naszych rodzinach” – powiedział Wróblewski.

Podkreślił, że „spór jest istotą demokracji, ale powinna być możliwość wypracowywania wartości kompromisowych”. Zapowiedział też, że jak zostanie wybrany na RPO, zrezygnuje z mandatu poselskiego i z członkostwa w partii. (PAP)

autor: Piotr Śmiłowicz

Udostępnij:

Nasza Polska

Leave a Reply

Koszyk