Trwają badania kliniczne dotyczące trzeciej, a w przypadku jednodawkowych – drugiej, przypominającej dawki szczepionki – powiedział szef Urzędu Rejestracji Produktów Leczniczych, Wyrobów Medycznych i Produktów Biobójczych Grzegorz Cessak.
Cessak tłumaczył, iż np. jest tak, że 12 tygodni od podania pierwszej dawki szczepionki AstraZeneca ona zanika w organizmie i jest potrzeba podania drugiej dawki.
„Ta dynamika spadku przeciwciał bez podania drugiej dawki oczywiście następuje, wiec (…) oczywiście po 12 tygodniach – tylko po podaniu pierwszej dawki – ta ochrona zanika, bez podania drugiej. To są prawdziwe dane” – wyjaśnił.
Dopytywany, czy w związku z tym prawdopodobnie będzie potrzebna trzecia dawka szczepionki, odpowiedział „lub druga – bo mówimy tu jeszcze o jednodawkowych” szczepionkach. „I sytuacja jest taka, że prowadzane są badania kliniczne dawki przypominającej” – powtórzył.
Pytany, kiedy ta trzecia dawka miałaby być podana, odpowiedział, że właśnie czekamy na te wyniki.
„Wiemy, że na razie mamy półroczny okres danych, w wakacje będziemy już mieli ośmio-, czy dziewięciomiesięczne wyniki. Ciężko powiedzieć” – stwierdził Cessak.
„Czyli pół roku, więcej, mniej?” – pytał prowadzący. „Nie, to jest wróżenie z fusów dzisiaj, zresztą to Europejska Agencja Leków o tym mówiła. Musimy poczekać na dane, bo to jest na razie niewiadoma” – powiedział prezes.(PAP)