O kontraktach futures mało słyszy się na polskim rynku, a szkoda, bo te instrumenty pochodne nie tylko są ciekawą okazją inwestycyjną, ale też bardzo ważnym narzędziem o długiej i fascynującej historii. Wbrew pozorom ta ostatnia wciąż ma kluczowe znaczenie dla rynku, czego przykładem jest obowiązujący w USA zakaz kontraktów terminowych na… cebulę. Już za chwilę przeniesiemy się w przeszłość i opowiemy wam, jak do tego doszło, ale też przyjrzymy się obecnemu kształtowi rynku i zastanowimy nad prognozami na przyszłość.
Od handlu pszenicą do zakazu cebuli
Choć początków futures ekonomiści doszukują się w holenderskich targowiskach z XVII wieku, tak naprawdę kontrakty terminowe powstały w połowie XIX wieku na Chicago Board of Trade, czyli najstarszej giełdzie instrumentów pochodnych na świecie. To właśnie wtedy zaczęto prognozować przyszłe ceny pszenicy, a na podstawie przewidywań zawierano kontrakty, które miały zostać zrealizowane w dalekiej przyszłości za określoną stawkę. Oczywiście ceny ziaren były wówczas mocno nieprzewidywalne, a aż do początków XX wieku niewydajne, amerykańskie rolnictwo sprawiło, że kontrakty futures nie cieszyły się popularnością. Wszystko zmieniło się po I wojnie światowej. Nastąpił wówczas rozkwit Chicago oraz wielki rozwój Chicago Board of Trade, która poszerzyła ofertę kontraktów terminowych na inne dobra. Na początku lat 50 dwóch biznesmenów postanowiło wzbogacić się na futures opartych na cebuli… Wydali oni miliony na manipulowanie rynkiem poprzez masowe skupowanie i sprzedawanie cebuli, przez co zwykli Amerykanie nie mogli sobie pozwolić na zakup warzywa, a rolnicy tracili miliony. To właśnie dlatego amerykański rząd federalny wydał Onion Futures Act, czyli prawo zakazujące tworzenia kontraktów futures na cebulę.
Współczesne kontrakty futures, czyli indeksy, surowce naturalne i nie tylko
Dzisiaj kontrakty futures nie przypominają już starych, niesprawdzonych rozwiązań. Wszystkie wiodące platformy inwestycyjne posiadają rozbudowany rynek futures, na którym można znaleźć kontrakty na dziesiątku rozmaitych aktywów, od zbiorów rolnych, przez surowce naturalne czy energię elektryczną, aż po indeksy czy stopy procentowe. W ten sposób współcześni inwestorzy mogą w wygodny sposób wybrać i zakupić interesujące ich futures za pomocą jedynie kilku kliknięć myszki. Co istotne, rosnąca popularność tego rodzaju instrumentów pochodnych sprawiła, że prowizje są niższe niż kilkadziesiąt lat temu, dzięki czemu w kieszeni inwestorów zostaje większa część środków!