Protestujemy nie tylko przeciwko podatkowi od reklam, i do tego samego zachęcamy media i polityków, w tym z Lewicy, którzy podnoszą podatki „ręka w rękę z PiS-em” oraz z PO i PSL, którzy też „dobijali” Polaków podatkami – mówili we wtorek przedstawiciele Konfederacji.
Sośnierz mówił też, że „ci ludzie, którzy nie widzieli niczego złego w tym, żeby zniszczyć branżę futrzarską”, oraz ci, „którzy zniszczyli chociażby branżę hazardową z niezrozumiałych powodów za rządów PO-PSL”, teraz płaczą nad podatkiem od reklam.
Poseł przyznał, że ten „płacz” jest „poniekąd słuszny”, jednak ocenił, że podatek od reklam jest „szkodliwy przeciętnie, jak wszystkie inne podatki” i to nie „głębokie zrozumienie ekonomii wpłynęło na kolegów z opozycji, tylko koniunkturalizm”.
„Po prostu politycy Lewicy czy PO doszli do wniosku, że warto mieć plusa u dziennikarzy, i dlatego będą się temu podatkowi sprzeciwiać” – ocenił.
Odnosząc się do środowej akcji protestu przeciwko planowanej opłacie od reklam „Media bez wyboru”, Urbaniak uznał, że „to bardzo dobrze, że taki protest miał miejsce”, jednak zauwazył, że te same media wczesniej „niekoniecznie protestowały przeciwko innym podatkom wprowadzonym przez rząd PiS, a także poprzednie rządy”. Przypomniał, że nadal obowiązuje 23-procentowy podatek VAT, który „został wprowadzony na krótki okres, a niestety trwa do dzisiaj, jeszcze od rządów PO-PSL”.
Według Grabarczyka, „szkodliwy” podatek od reklam byłby 46. podatkiem „w wykonaniu PiS”. „Jeszcze cztery następne, i będziemy mieli magiczną liczbę 50-u podwyżek lub wprowadzonych nowych podatków od 2015 roku przez rząd Prawa i Sprawiedliwości” – zauważył.
„Cieszymy się, że jest tak duży sprzeciw wobec podatku od reklam, natomiast jest także szereg innych obciążeń finansowych, którymi rząd Prawa i Sprawiedliwości dobija Polaków, którymi dobijał Polaków rząd Platformy i PSL, którymi wraz z Prawem i Sprawiedliwością dobija Polaków Lewica” – ocenił.
Szef Biura Prasowego KORWiN podsumował też głosowania sejmowe przy uchwalaniu nowych obciążeń finansowych, gdzie koło Konfederacji było przeciw.
„Przypomnę tylko w tej kadencji Sejmu podatek cukrowy – Lewica, Razem i Prawo i Sprawiedliwość głosowały +za+, Konfederacja +przeciwko+, podwyższenie podatku akcyzowego – Lewica, Razem i PiS +za+, Konfederacja +przeciwko+, podwójne opodatkowanie spółek komandytowych – Lewica, Razem, PiS +za+, Konfederacja +przeciwko+, ograniczenie ulgi abolicyjnej – Lewica, Razem, PiS +za+, Konfederacja +przeciwko+, niebezpieczna +ustawa covidowa+, która umożliwia zabieranie pomocy z tarczy przedsiębiorcom, którzy nie stosują się do bezprawnych rozporządzeń rządu – Lewica, Razem i PiS +za+, Konfederacja przeciwko” – wyliczał.
W imieniu Konfederacji Grabarczyk zaproponował m.in. „politykom PO i Lewicy”, aby się „zdobyli na wiedzę na temat ekonomii i gospodarki”. „Dlatego już jutro zapraszamy na warsztaty, które organizuje przewodniczący Koła Poselskiego Konfederacja pan poseł Jakub Kulesza” – oświadczył Grabarczyk.
Na początku lutego do wykazu prac legislacyjnych rządu wpisano projekt ustawy, którego konsekwencją będzie wprowadzenie składki z tytułu reklamy internetowej i reklamy konwencjonalnej. Zgodnie z założeniami połowa wpływów ze składek ma trafić m.in. do NFZ, a także na Narodowy Fundusz Ochrony Zabytków i nowo utworzony Fundusz Wsparcia Kultury i Dziedzictwa Narodowego w Obszarze Mediów. Do wtorku trwają prekonsultacje ws. projektu – do końca dnia można przesyłać do niego opinie i uwagi.
Rządowe plany zaniepokoiły dużą część mediów, które w środę protestowały we wspólnej akcji „Media bez wyboru”. (PAP)
Autor: Mieczysław Rudy
One comment
( ˇ෴ˇ )
16 lutego, 2021 at 3:53 pm
Przypomnę PiSodebilom, że w produkcji przemysłowej środków spożywczych mało kto używa cukru. W 90% przypadków jest to fruktoza kukurydziana, która powoduje u konsumentów monstrualne tycie. Wprowadzony podatek natomiast popycha ostatnie 10% producentów w stronę fruktozy właśnie.