Leczenie niepłodności zostało usunięte z listy celów Narodowego Programu Zdrowia na najbliższe 5 lat. Jeszcze w grudniu Rada Ministrów przedstawiła projekt rozporządzenia w sprawie NPZ na lata 2021-2025. Na liście znalazło się 5 celów operacyjnych, ale zabrakło wśród nich szóstego, dotychczas realizowanego – poprawy zdrowia prokreacyjnego. Leczenie niepłodności, edukacja w zakresie zdrowia prokreacyjnego, realizacja badań, szkoleń czy kampanii społecznych na ten temat znikają z kręgu zainteresowań NPZ – donosi portal plodnosc.pl.
W projekcie Narodowe Programu Zdrowia na 2021-2025 uwzględniono tylko 5 celów operacyjnych na kolejne 5 lat. Należą do nich: profilaktyka nadwagi i otyłości, profilaktyka uzależnień, promocja zdrowia psychicznego, zdrowie środowiskowe i choroby zakaźne, zdrowe i aktywne starzenie się.
Na liście zabrakło szóstego punktu, realizowanego w latach 2016-2020, tj. Poprawy zdrowia prokreacyjnego. Brak jest uzasadnienia tej decyzji. Jest to na tyle niezrozumiałe, że nikogo nie trzeba obecnie przekonywać jak ważne jest leczenie niepłodności w Polsce, gdzie z chorobą tą styka się nawet 1,5 mln par – czytamy na portalu.
W Narodowym Programie Zdrowia na lata 2016-2020 tak tłumaczono konieczność wprowadzenia celu „Poprawa zdrowia prokreacyjnego”:
Zdrowie prokreacyjne stanowi ważny element definicji zdrowia jako całości dobrostanu fizycznego, psychicznego oraz społecznego, a nie tylko braku choroby czy zaburzeń w obszarze wszystkich zagadnień związanych z układem rozrodczym i prokreacją u obu płci we wszystkich fazach życia. Obejmuje ono zagadnienia pokwitania i przekwitania, płodności i niepłodności, planowania rodziny, zdrowia podczas ciąży, porodu i połogu, nowotworów narządów płciowych i piersi. Troska o zdrowie prokreacyjne warunkuje stan zdrowia Polaków, dobre zdrowie następnych pokoleń, wspomaga działania mające na celu poprawę wskaźników demograficznych. (Dz. U. poz. 1492).
Polskie Towarzystwo Medycyny Rozrodu i Embriologii (PTMRiE) oraz Polskie Towarzystwo Ginekologów i Położników (PTGiP) odniosły się 14 stycznia 2021 r. do tej decyzji rządu. Towarzystwa wystosowały wspólne pismo, w którym zdecydowanie przeciwstawiają się wykreśleniu celu „Poprawa zdrowia prokreacyjnego” z listy celów operacyjnych Narodowego Programu Zdrowotnego na lata 2021-2025.
Leczenie w Polsce już bez tych ograniczeń jest niebywale trudne – emocjonalnie, czasowo, psychicznie i finansowo. Wymaga od niepłodnej pary ogromnego zaangażowania i niemałych nakładów finansowych. W kraju, w którym odczuwalne staje się już starzenie się społeczeństwa i z każdym rokiem maleje wskaźnik dzietności, środki na leczenie niepłodności i chorób z nią związanych po prostu są koniecznością – podsumowuje płodność.pl
Źródło: Płodność.pl
One comment
zdzicho
31 stycznia, 2021 at 10:47 pm
A co to się stało, że tyle osób jest bezpłodnych, szczepionki? Big Pharma chce też przejąć za grubą kasę rozmnażanie się ze szklanki? To taki jest ciąg przyczynowo skutkowy? A jak kogo nie stać, to nie będzie miał dzieci, tak!?
Przypomnę, że ten sam modus operandi stosowany jest w nasionach GMO, rośliny z takich nasion pozbawione są możliwości samoistnego dalszego rozmnażania się. Z mozołem ci żydowscy „wynalazcy” tak długo dłubali aż wynaleźli sposób przejęcia naturalnej prokreacji roślin, zwierząt i ludzi. Wszystko ma być odpłatne, oddychanie, picie, bzykanie i rozmnażanie się czyli coś co do tej pory po prostu było, bo tak to Pan Bóg stworzył. Ale parchy czerpią z tego zyski.